Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Krąg”, czyli pozytywnie zakręceni na folklor

Celina Wojda [email protected]
Uwielbiają to co robią. Taniec, śpiew i ludowa muzyka jest tym co kochają. A teraz tą miłością chcą zarazić innych.

Na rozmowę ze szczecińskim Zespołem Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej KRĄG umówiliśmy się podczas ich próby w Zespole Szkół numer 8. Na szkolnym dziedzińcu przywitały nas kolorowo ubrani, uśmiechnięci i bardzo sympatyczni ludzie. Ich entuzjazm był widoczny już od samego początku.

- To co zatańczymy coś? Najlepiej tam na tym zielonym, żebyśmy mieli ładne tło na zdjęciach - słyszymy od tancerzy i śpiewaków z zespołu.

I zaraz po tym widzimy jak do zwykłego „raz, dwa, trzy, raz, dwa, trzy” kręcą się barwne, ludowe spódnice, tancerki uśmiechają się od ucha do ucha, a panowie nucą sobie ludowe melodie. Widok niesamowity. Aż chce się do nich dołączyć i razem z nimi tańcować. Po tych pierwszych 10 minutach w ich obecności zaczyna się kochać folklor, ludyczność, taniec i melodie.

Szczeciński Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej KRĄG to nie jest zwykły zespół. To społeczność, którą łączy wspólna pasja, to ludzie, którzy tworzą jedną wielką folkową rodzinę, a o sobie samych mówią, że tworzą krąg, z którego nie chce się już wychodzić.

50 lat tradycji

Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej KRĄG został założony już w 1969 roku na terenie dawnego Zespołu Szkół Ekonomicznych, a dzisiejszego Zespołu Szkół numer 8. Jego twórcą, choreografem i kierownikiem była Dobrosława Słupińska, która chciała odtworzyć tożsamość narodową młodzieży, która w latach powojennych przyjeżdżała do Szczecina. Od tamtej pory w dawnym szczecińskim „ekonomiku” rozpoczęła się wielka przygoda z folklorem, która trwa do dzisiaj.

- Nasza historia toczy się już prawie 50 lat - mówi Artur Kotwas, tancerz. - Raz jest nas więcej, raz mniej, ale przez cały czas staramy się odtwarzać to, co zostało zapisane na kartach historii poszczególnych regionów poprzez wykonywanie różnych tańców, pieśni, obrzędów.

Od początku „Krąg” tańczy w szkole przy ulicy 3 maja. To właśnie tam dwa, trzy razy w tygodniu tancerze spotykają się na kilkugodzinne próby. Początkowo w zespole działała młodzież z tej właśnie szkoły, ale z czasem do „Kręgu” zaczęły dołączać osoby nie związane z ekonomikiem.

- Wszystko rozpoczęło się od zajęć pozalekcyjnych i tak też do dzisiaj zostało - mówi Beata Umińska, nauczycielka śpiewu i choreograf zespołu. - Założenie jest takie, że młodzież z tej szkoły może przychodzić na nasze zajęcia i traktować je jako zajęcia nadobowiązkowe. Próby są też formą ruchu, dlatego uczniowie szkoły dostają zwolnienie z godziny lub dwóch zajęć wychowania fizycznego.

Szczeciński „Krąg” jest zespołem wyjątkowym. Cały repertuar artystyczny jest tworzony z dużą starannością i dokładnością. Wszystko po to, aby przybliżyć odbiorcy elementy polskiego folkloru jak najbardziej zbliżone do autentycznej formy. Kroki taneczne, przyśpiewki, gwara, brzmienie kapeli i stroje są odtwarzane z możliwie największą starannością przy współpracy specjalistów z poszczególnych regionów. W repertuarze można zobaczyć tradycyjne polskie tańce narodowe, a także tańce i przyśpiewki z okolic: Łowicza, Lublina, Krakowa i Rzeszowa oraz Kaszub, Kurpi Zielonych, Śląska i Spisza.

Praca nad sobą samym

Mogłoby się wydawać, że członkostwo w zespole tanecznym jest tylko czystą przyjemnością, że to przeciez nic trudnego. Niestety, to praca wymagająca dużej mobilizacji i dyscypliny. Ale spokojnie, ciężko jest tylko na początku. Już po pierwszych treningach trzy godziny tańca nie wydają się takie ciężkie, a po pierwszych występach dalsze próby nabierają większego sensu.

- Podczas zajęć uczymy się wielu różnych rzeczy, to nie tylko przygotowanie do tańca, ale także budowanie pewności siebie, umiejętność występowania na scenie, przełamywanie własnych słabości i lęków - mówi Kamila Kijo, która w zespole tańczy już 11 lat.

- Niektórzy faktycznie rezygnują z naszych zajęć, bo to jest naprawdę ciężka praca - dodaje pani Beata. - To nie jest tylko poskakanie w kółeczku. Zespół wymaga od nas samokontroli i zdyscyplinowania żeby opanować wszystkie sztuki tańca. Czasami zdarza się, że dużo trudniej przychodzi nam nauka śpiewu niż tańca i to też trzeba wypracować. Musimy trafić do psychiki młodego człowieka i pokazać mu na co go stać i ile może z siebie dać.

Jak mówią tancerze, przecież wszystkiego można się nauczyć, potrzebne są tylko do tego dobre chęci. Jeżeli będzie mobilizacja i chęć to wtedy nauka nie będzie niczym strasznym i męczącym, tylko samą przyjemnością.

- Dla mnie najtrudniejszą rzeczą było zaśpiewanie - wspomina Marta. - Strasznie się tego wstydziłam, nie wyobrażałam sobie tego, że mogę wyjść i przed kimś zaśpiewać. Ale pani Beatka małymi krokami, powoli, powoli mnie nauczyła.

W kręgu rodzinnym

Ale „Krąg” to nie tylko taniec i muzyka. To przede wszystkim ludzie, którzy go tworzą. To przyjaźń, więź i wsparcie, jakie powstają między tancerzami.

- To zostaje na lata - podkreśla Artur Kotwas. - Tu się rodzą relacje na całe życie. Jesteśmy przyjaciółmi, partnerami, znajomymi, którzy zawsze mogą na siebie liczyć.

Sama nazwa „Krąg” wskazuje na to, że tancerze tworzą jakąś wspólnotę. Mówi się o nich, że to krąg rodzinny. I tak też się czują, jak w jednej wielkiej rodzinie.

- Tu się tworzą same przyjaźnie - mówi Kamila. - Nowe nabory, wspólne wyjazdy, koncerty przed którymi trzeba sobie pomóc, a to zapleść warkocz, a to zawiązać przepaskę i w taki sposób rodzą się więzi między nami.

W tym zespole nikt ze sobą nie rywalizuje. Każdy wspiera każdego. Pary uczą się ze sobą pracować, tancerze podpowiadają sobie nawzajem jak można się czegoś nauczyć łatwiej i szybciej. Nie ma tu kłótni o to, która z pań włoży jaką spódnicę, wszyscy się dogadują i współpracują ze sobą. Dodają sobie wzajemnej odwagi i mobilizacji.

- Moja pewność siebie zwiększyła się niesłychanie - zauważa Marta. - Na początku się bałam, stresowałam jak to będzie, ale ludzie, których tu spotkałam od razu dodali mi otuchy.

Tańczą i bawią się z miłości do folkloru

Radość, wigor, pozytywne myślenie, to wszystko emanuje z całego zespołu. I to właśnie jest ich tajemnicą.

- Gdy zobaczyłam jak oni się bawią w swoim gronie, powiedziałam sobie, że muszę do nich dołączyć - wspomina Marta. - Takiej społeczności jeszcze nie widziałam. Jak zobaczyłam tę energię, radość, tę współpracę to pomyślałam, że to jest coś dla mnie.

- Przyszłam tylko na chwilę, zobaczyć jak to jest i tak już ze trzy warkocze tu ścięłam - śmieje się Kamila.

- A ze mną jak było? Też przyszedłem tylko na próbę, a dzisiaj mija 15 lat od mojego pierwszego występu - dodaje Artur.

- No ja to już w ogóle jestem weteranką - śmieje się nauczycielka tańca. - Najpierw dołączyłam do zespołu jako tancerka. Wtedy byłam na trzecim roku studiów. A dzisiaj uczę „moje dzieci”.

Mówią o sobie, że są ludźmi pozytywnie zakręconymi na folklor. Kochają to co robią i z chęcią poświęcają temu czas. Nawet w czasie wakacji, kiedy mogliby wyjechać i odpoczywać to chcą i przychodzą na zajęcia. Znajdują też czas w trakcie pracy czy zajęć na studiach. Dla nich próby są już nieodłącznym elementem życia.

- Czasami przychodzę tu prosto z pracy, czasami wpadam między zajęciami. Lubię tu przychodzić, lubię tańczyć, Dziś wiem, że naprawdę warto - dodaje Kamila.

Dołącz do nich już teraz

Szczeciński Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej KRĄG zachęca do wstąpienia w swoje szeregi. We wrześniu rozpoczną oficjalny nabór, ale już teraz można do nich dołączyć.

- Dołączenie do zespołu było jedną z najlepszych decyzji jaką podjęłam i zachęcam wszystkich, którzy mają sporo energii, którzy chcą poznać samego siebie, nabrać do siebie dystansu, pewności siebie i poznać przede wszystkim wspaniałych ludzi - zaprasza Marta. - Ja działam w zespole od pół roku, ale przyznaję, że przez ten czas moje życie zmieniło się na dużo ciekawsze i weselsze. Jak widać na moim przykładzie wszystkiego można się nauczyć, nawet śpiewu, o którym nie miało się pojęcia.

„Krąg” to zespół amatorski, którego trzon stanowią uczniowie i absolwenci ZS8 (dawny Zespół Szkół Ekonomicznych nr 2). To przede wszystkim utalentowni ludzie, którzy chcą zarażać swoją pasją innych. Ich zajęcia są bezpłatne, stroje są już zakupine i czekają na tancerzy. Próby odbywają się w godzinach popołudniowych, tak żeby nie kolidowały z praca, lekcjami i zajęciami. Nic tylko dołączać do wspólnej zabawy.

- Zachęcamy do przyłączenia się do nas. Na początek można przyjść i zobaczyć czy się podoba, czy nie, a później i tak już się zostanie - śmieją się tancerze.

Koło. Folklorem malowane 2016

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto