Kościół będzie dwupiętrowy

Nowy kościół będzie miał wymiary ok. 70x40 metrów. W dolnej części będzie duża nawa, w której siedzenia będą ułożone, jak w teatrze.

– Wszystko po to, żeby w nawie było można odprawiać nie tylko mszę – przekonuje ks. Zbigniew Hul, proboszcz parafii. – Będą mogły się tutaj odbywać sympozja, występy teatrów, czy spotkania wspólnot. Teraz mamy ich blisko trzydzieści. Dobrze, żeby miały miejsce do spotkań.

W bocznych nawach jest miejsce na przynajmniej kilkanaście salek. Pod nimi jest miejsce na rampy, do których wjeżdżałoby się podziemnym garażem. Oprócz tego powstałaby kaplica wieczystej adoracji. Będzie też miejsce na pomieszczenie do spowiedzi, w którym można ustawić konfesjonał. Na górnym poziomie również będzie główna nawa, w której będzie można odprawiać msze niezależnie od tego, co będzie się działo w tym samym czasie piętro niżej.

Ze względu na dobrą izolację będzie to ciepły kościół, dlatego architekci zaplanowali tutaj również szatnię. Ściany będą grube na 30 cm, do tego dojdzie dziesięciocentymetrowe ocieplenie styropianem. I dwanaście centymetrów cegły dociskowej. Na górną kondygnację oprócz schodów będzie można wjechać także windą

– To z myślą o naszych niepełnosprawnych parafianach – dodaje proboszcz.

Kościół budowany jest z ofiar parafian. Pomaga również zakon i inspektorat salezjański. W całej Polsce ustawiane są puszki na budowę nowej świątyni na szczecińskim Świerczewie. Do zakończenia budowy pierwszego etapu brakuje jeszcze około 15 mln zł.

– Jest szansa, że pierwszy etap zakończymy w ciągu dwóch lat – mówi Mirosław Madys, inżynier budowy.