Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Szczecinie? Wiemy, kiedy będą wyniki. "Stan pacjenta dobry"

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Ale na wyniki badań musimy poczekać najpóźniej do soboty. Nadzorem epidemiologicznym sanepid objął siedemnastu mieszkańców naszego województwa, w tym dziesięciu pasażerów wtorkowego lotu z Warszawy.

- Stan pacjenta jest dobry - mówi Natalia Andruczyk ze szpitala przy ulicy Arkońskiej.

To do tej placówki trafił we wtorek 30-latek, który studiuje w Chinach. Przebywał niedaleko miasta Wuhan, w którym wybuchła epidemia koronawirusa.

Na lotnisku w Goleniowie źle się poczuł. Nieoficjalnie wiadomo, że przestraszył się swoim stanem zdrowia, bo tam gdzie mieszka, było trzysta przypadków zakażenia koronawirusem.

Dlatego służby od razu wdrożyły procedury na wypadek stwierdzenia wirusa.

ZOBACZ TEŻ:

Mężczyzna trafił do lotniskowej izolatki, a potem karetka zawiozła go na oddział zakaźny szpitala przy ul. Arkońskiej w Szczecinie. Trafił do kolejnej izolatki. Będzie w niej przybywał aż nadejdą wyniki badań z Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie. Mają być znane najpóźniej jutro. Lekarze podchodzą do tego optymistycznie.

Sytuację monitoruje zachodniopomorski sanepid. Pod nadzorem ma dziesięciu pasażerów samolotu, którzy lecieli ze studentem oraz siedmioro, którzy niedawno wrócili z Chin innymi samolotami w innym czasie.

ZOBACZ TEŻ:

Koronawirus zatacza coraz szersze kręgi. Sprawdź, dokąd już dotarł, co  o nim wiemy i jak możemy się przed nim ochronić. Gdzie jest koronawirus w Polsce?

Koronawirus z Chin. Co już wiemy o wirusie? Objawy, leczenie...

- Taki nadzór trwa czternaście dni. Codziennie kontaktujemy się z tymi osobami, aby wiedzieć jak się czują. Nikt nie zgłosił niepokojących objawów - mówi Małgorzata Kapłan z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemilogicznej w Szczecinie.

Jeśli wyniki badań studenta nie wykażą wirusa, nadzór nad pozostałymi pasażerami samolotu automatycznie się zakończy. Nadal jednak będzie trwał wobec osób, które przyleciały innymi samolotami i były niedawno w Chinach.

- W tych siedmiu sytuacjach nie było pobierania próbek od kogokolwiek, dlatego musi upłynąć pełen okres dwóch tygodni nadzoru, abyśmy mieli pewność, że nikt nie choruje - dodaje Małgorzata Kapłan.

Sprawę bada też graniczny sanepid.

NAJŚWIEŻSZE INFORMACJE O WIRUSIE Z WUHAN:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto