Koronawirus. Policjanci zatańczyli dla dzieci w kwarantannie. Sierż. sztab. Karolina Figiel zaczynała w Malborku

W dość niecodzienny sposób do walki z koronawirusem włączyła się nowodworska policja. Dwoje funkcjonariuszy, tańcząc w rytmie znanej piosenki grupy Village People pt. "YMCA", umiliło małym mieszkańcom Nowego Dworu Gdańskiego kontrolę związaną z kwarantanną domową. Wcześniejsze kontrole urozmaicali sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi. Aż wpadli na pomysł, by zatańczyć. Choreografię znaleźli w internecie. Trochę poćwiczyli i, jak widać na filmie, dali radę.

Występ policjantów zarejestrowała jedna z mieszkanek Nowego Dworu Gdańskiego, Beata Olenkiewicz.

- Kiedy rozwoziłam maseczki na ulicy Dąbrowskiego zauważyłam, że z dwóch przeciwnych stron nadjeżdżają radiowozy. Wszystko stało się tak nagle. Zaczęła lecieć muzyka, policjanci wyskoczyli z radiowozów i zaczęli tańczyć. Złapałam za komórkę i zaczęłam to nagrywać, do tej pory jestem w szoku. Cieszę się, że dzięki temu panu i pani na jakiś czas udało nam się zapomnieć o tym, co dzieje się wokół nas – relacjonuje pani Beata.

„Ten pan i ta pani” to sierż. Paweł Belling i sierż. sztab. Karolina Figiel.

- To była całkowicie oddolna i spontaniczna akcja dwójki funkcjonariuszy - mówi insp. Tomasz Pawlak, komendant powiatowy policji w Nowym Dworze Gdańskim. - Zainspirowani podobnymi akcjami naszych kolegów po fachu ze służb włoskich czy hiszpańskich postanowili umilić czas dzieciom przebywającym na kwarantannie, poniekąd też zachęcić do tego, by sumiennie przestrzegać zaleceń służb sanitarnych. Efekt jest znakomity. Cieszę się, że mogli dać odrobinę radości mieszkańcom w tym trudnym czasie.

Karolina Figiel pochodzi z Nowego Stawu, pracę w policji zaczynała w Malborku. W 2012 roku wygrała w kategorii "Policjant Prewencji" wojewódzkim plebiscyt "Policjant Pomorza 2012", zorganizowany przez redakcję "Dziennika Bałtyckiego" wspólnie z Komendą Wojewódzką Policji i wojewodą pomorskim.

Na służbie też nie brakowało sukcesów. Jako ciekawostkę, warto podać, że razem z kolegą z patrolu „rozwiązała” zagadkę łodzi motorowej ukradzionej Powiatowemu Szkolnemu Związkowi Sportowemu w Malborku. Motorówka, kupiona przez starostwo za 45 tys. zł, zginęła 3 maja 2011 roku w kilka dni po odebraniu z zakładu produkcyjnego. 29 lipca 2012 roku Karolina Figiel i Łukasz Zakrzewski odnaleźli ją przy jednej z malborskich ulic, przykrytą plandeką i gałęziami.

Poza służbą lubi spędzać czas na sportowo. Na koncie ma m.in. ukończenie Maratonu Komandosa dla służb mundurowych (42 km w pełnym umundurowaniu i z 10-kilogramowym plecakiem). No i jeszcze trzeba wspomnieć o wielkim sercu dla zwierząt. We wrześniu 2016 r. zaopiekowała się psem uratowanym od śmierci w Nogacie, zanim trafił pod opiekę zwierzęcego behawiorysty (znana historia Szczęściarza, która niestety miała smutny koniec - czytaj tutaj).

Obecnie Karolina Figiel pracuje w nowodworskiej drogówce.