Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus podobno jest "tuż za progiem". Monitorujemy sytuację w Szczecinie

Oskar Masternak
Oskar Masternak
Na oddziale zakaźnym szczecińskiego szpitala przy ulicy Arkońskiej na obserwacji przebywa jedna osoba dorosła i jedno dziecko z Kołobrzegu.

Koronawirus w Szczecinie i regionie? Dane z 2.03.2020

W niedzielny wieczór władze Berlina poinformowały o pierwszym przypadku zakażenia koronawirusem w stolicy Niemiec. Do tej pory u naszych zachodnich sąsiadów wykryto ponad 130 przypadków zarażenia.

- Na chwilę obecną nie mamy potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem w naszym szpitalu. Obecnie na oddziale zakaźnym przebywa jeszcze dwóch pacjentów, u których wystąpiło podejrzenie zarażenia. Czekamy na wyniki badań próbek pobranych o tych osób - informuje Mateusz Iżakowski, p.o. rzecznika prasowego Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie Arkońska - Zdunowo.

Wśród nich jest dziesięcioletnia dziewczynka z Kołobrzegu, która wcześniej przybywała w Indonezji. Wstępnie zdiagnozowano u niej grypę, ale profilaktycznie pobrano od niej próbki do badań. Wyniki powinny być znane najwcześniej w środę.

Zakaz odwiedzin w szpitalach

- Do tej pory wysłaliśmy dziewięć próbek do przebadania. W naszym szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin, ale jest to związane z wirusem grypy - podkreśla Iżakowski.

Wszystkie osoby, które zostały przyjęte do szczecińskiego szpitala były w stanie dobrym lub średnim. Żaden z przyjętych pacjentów nie wykazywał niewydolności oddechowej.

Najczęściej przychodzili na oddział zarażeni wirusem grypy lub RSV.

- Na ten moment pacjenci są izolowani do momentu wykluczenia zarażenia koronawirusem. Musimy pamiętać, że mamy tę chorobę tuż za progiem - podkreśla prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski, kierownik kliniki PUM.

Do szpitala bez skierowania na oddziały zakaźne mają się zgłaszać osoby, które przebywały w regionach gdzie odnotowano wiele przypadków zakażeń, np.:

  • północne Włochy,
  • Iran,
  • Korea Południowa
  • i Chiny.

- Osoby, które trafiły do naszego oddziału przebywały właśnie w północnej części Włoch. Ma to związek z zakończonymi niedawno feriami zimowymi, w trakcie których dużo osób odwiedziło właśnie ten region Europy. Oprócz tego uskarżały się na problemy z oddychaniem, duszność i gorączkę - tłumaczy prof. Parczewski.

Osoby, u których nie występują typowe dla koronawirusa objawy, zgodnie z rekomendacją Głównego Inspektoratu Sanitarnego, mają przez dwa tygodnie od momentu powrotu z objętych wysoką zachorowalnością regionów świata obserwować swój stan zdrowia.

WIDEO: Prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski

- Dziennie odsyłamy do domów około dziesięciu osób, które się do nas zgłaszają. Nie umiem natomiast powiedzieć, dlaczego nie ma u nas jeszcze żadnego wykrytego przypadku zachorowania. Istnieje też prawdopodobieństwo, że jest ktoś zarażony, ale może nie mieć żadnych objawów lub przechodzi tę chorobę bardzo łagodnie, że nie kontaktuje się z lekarzem - mówi prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski.

W sprawie koronawirusa w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyło się spotkanie prezydenta, premiera oraz ministrów i dotyczyło aktualnej sytuacji bezpieczeństwa, związanej z koronawirusem.

- Najważniejsza informacja jest taka, że dotąd nie stwierdzono w Polsce obecności koronawirusa. Wiem, że jest dużo niepokoju, ale w tej sytuacji najważniejsze jest zachowanie procedur. Nie można ulegać emocjom, proszę o zachowanie spokoju. Ja wiem, że jeśli ktoś się źle czuje, to może być z tym ciężko. Ale polskie władze w wielu przypadkach nawet wyprzedzają to, co mówi Światowa Organizacja Zdrowia. Jestem przekonany, że unikniemy poważnego zagrożenia, chociaż prawdopodobieństwo, że koronawirus pojawi się w Polsce, jest bardzo wysokie - powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu w BBN.

Prezydent zaapelował też do polityków, by "w kwestii koronawirusa nie wykorzystywali bieżącej polityki".

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto