- To kopia, ale naprawdę świetnie wykonana - nie ukrywał radości ks. Wiesław Kruczyński, gdy w niedzielę ogłaszał wiernym informację o zakończeniu prac nad krzyżem.
Wykonanie krucyfiksu zostało sfinansowane z datków mieszkańców. Kopia, podobnie jak oryginał ma 5,5 metra wysokości.
Oryginalny krucyfiks pochodzi z konkatedry w Kamieniu Pomorskim i jest przechowywany w zbiorach Muzeum Narodowego w Szczecinie. Wykonany jest z drewna dębowego. Nie wiadomo, kto był twórcą oryginału. Wiadomo, że powstał przed 1298 rokiem, gdy charakterystyczny kształt krucyfiksu pojawił się na pieczęci kamieńskiej kapituły katedralnej. Pod koniec II wojny światowej został wywieziony przez Niemców razem ze skarbcem katedralnym. Odnaleziono go w 1946 r. we wsi Benice, kilkanaście kilometrów od Kamienia. Skarby katedry były ukryte w pałacyku rodziny von Flemming. Na razie nie wiadomo, kiedy nowy krzyż zostanie zawieszony w kościele na Warszewie. Na razie można go podziwiać w szczecińskiej katedrze (pierwsza nawa po prawej).
Budowa świątyni przy ulicy Jantarowej wraz z centrum edukacyjnym trwa od trzech lat i małymi krokami zbliża się końca. Dokłada data zakończenia budowy nie jest znana. Zależy od hojności wiernych. Obecnie trwają wykończeniowe prace blacharskie na dachu. We wnętrzu montowana jest drewniana podsufitka w centralnej części dachu oraz tynkowanie i szpachlowanie. Ułożono już instalację elektryczną. W najbliższym czasie rozpoczną się prace związane z ogrzewaniem oraz nagłośnieniem.
Istniejący na Warszewie kościół pw. św. Antoniego jest za mały, aby pomieścić wszystkich wiernych. Stąd decyzja o budowie drugiej świątyni.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?