Pielęgniarki nie chcą pracować na nowym oddziale. Wszystkie pracujące na etacie złożyły podanie o zwolnienie. Zamierza zostać tylko jedna, która jest zatrudniona na umowę o pracę. Nieznane jest jeszcze stanowisko pielęgniarek pracujących na umowę zlecenie.
- Nie zgadzam się na zamknięcie oddziału chirurgii, jestem bojowo nastawiona – mówi Ewa Hnat, szefowa związków zawodowych pielęgniarek i położnych. Nie chce jednak powiedzieć nic więcej przed spotkaniem rady społecznej w szpitalu.
Wcześniej było wiadomo, że ze szpitala odejdą lekarze zniechęceni niewyjaśnioną sytuacją. Już pod koniec marca skończą się okresy wypowiedzenia ostatnich chirurgów.
Pomimo chętnych na ich stanowiska Piotr Grodzki, szef miejskiego wydziału zdrowia, nie zgodził się na zatrudnienie nowych lekarzy.
– Nie ma sensu reaktywować oddziału, który praktycznie przestał istnieć, tylko na kilka miesięcy – argumentuje reporterowi www.mmszczecin.pl Piotr Grodzki.
Innego zdania jest dr n. med. Maria Jaroszyńska, zastępca dyrektora ds. Medycznych.
– Jestem internistą, ordynatorem wydziału chorób wewnętrznych i nie wyobrażam sobie pracy bez zaplecza chirurgicznego – komentuje. – Nie podoba mi się ta decyzja, przyznam, że jest ona dość odważna. Śmieszna sprawa, żeby w dzisiejszych czasach nie było oddziału chirurgii. To jedna z podstawowych jednostek szpitala.
Zamiast oddziału chirurgii mają zostać przyspieszone prace nad powiększeniem oddziału opieki długoterminowej.
– W szpitalu miała nastąpić restrukturyzacja, pracownicy wiedzieli o tym od lutego, kiedy to zostało zorganizowane spotkanie, na którym przedstawiliśmy nasze plany – wyjaśniał Grodzki. – Ten oddział chirurgii stanowił zaledwie 4% w skali miasta – uspokaja.
Wydział opieki długoterminowej ma powstać na bazie oddziału chirurgii prawdopodobnie już w maju.
– Oddział sam się zlikwidował, czego się nie spodziewaliśmy, jednak dzięki temu przyspieszą się prace nad powiększeniem wydziału. Pierwotnie planowano powołanie go w styczniu przyszłego roku, po zaistniałych okolicznościach liczymy, że uda się go uruchomić od maja – mówi Grodzki. - Dzięki temu pacjenci będą krócej czekać na pomoc.
Trzeba tylko wykonać niezbędne prace remontowe i zatrudnić personel. Już działający wydział powiększy się prawdopodobnie o 27 łóżek.
- Jeszcze dziś zostanie zorganizowana rada społeczna, doradczy głos szpitala, na której zostanie poruszony problem zamknięcia oddziału, dopiero po nim będę mogła powiedzieć coś więcej – wyjaśnia Ewa Hnat.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?