Kontrowersje wokół NC +: "Każą więcej płacić za mniej". Poszkodowani również w Szczecinie

Maciej Pieczyński
[email protected]

– Klienci NC+ to największa grupa osób, które obecnie się do mnie zgłaszają – twierdzi Longina Kaczmarek, szczeciński rzecznik praw konsumenta. – W ciągu jednego dnia, zaraz po świętach, dostałam aż trzy telefony w tej samej sprawie. Ogólnie na tę platformę cyfrową dotychczas poskarżyło się około 20 osób ze Szczecina.

Pod koniec marca połączyły się telewizja n i Cyfra +. Tak powstała platforma NC+. Do fuzji doszło w wyniku przejęcia przez spółkę Canal+ Cyfrowy spółki ITI Neovision, operatora oferty n i objęcia przez Canal+ udziałów w telewizji TVN.

Jednak oferta NC+ od samego początku wzbudza wielkie kontrowersje.

„Niemożność kontaktu z konsultantem, nierzetelne przygotowanie pracowników infolinii, niepoważne (pod wgzlędem biznesowym) oferty, które są średnio o 50 zł droższe od dotychczasowych – przy mniejszej liczbie kanałów, oraz pojawienie się w ofercie kanałów tymczasowych (tzw. niegwarantowane), konieczność podpisywania umowy na 18 miesięcy” – takie grzechy nowej telewizji wymieniają niezadowoleni klienci na facebookowym profilu Anty NC+.

Strona w tej chwili ma ponad 80 tysiące fanów. Wśród nich są szczecinianie.

– Mam telewizję w UPC, zastanawiałem się nad NC+ w niedalekiej przyszłości – mówi Piotr, pracownik jednego z salonów samochodowych w Szczecinie. – Jednak rozmyśliłem się, gdy zorientowałem się, jakie są warunki oferty. Według mnie to strzał w stopę. Ta platforma zwyczajnie się nie opłaca, bo jest po prostu droższa.

– Miałem n i byłem zadowolony, ale nie mam zamiaru podpisywać kolejnej umowy, i to jeszcze na usługę, która mnie będzie więcej kosztować – mówi Michał, kierowca. – Wolę już rozwiązać umowę.

Podobne zarzuty przeciwko nowej platoformie zgłaszają jej abonenci do szczecińskiej rzecznik konsumenta.

– Przede wszystkim chodzi o to, że klienci nie chcą się godzić na jednostronną zmianę warunków umowy – mówi Longina Kaczmarek. – Abonentom NC+ radzę wystosować pismo, w którym żądają realizacji warunków dotychczas obowiązującej umowy. Podpisywanie nowej umowy na takich warunkach, jakie są obecnie proponowane, narusza dobre obyczaje i dobro konsumenta.

Klienci n i Cfry+ do 19 kwietnia mogą zrezygnować z usług. Jeśli tego nie zrobią, stara umowa będzie automatycznie zastąpiona nową.

– Wiadomo, że konsument nie chce rezygnować, bo nie po to wcześniej podpisywał umowę – mówi Longina Kaczmarek. – Nawet, jeśli nowe warunki wiązałyby się z większą liczbą kanałów, to przecież można sobie ich nie życzyć. Poza tym, klient, który podpisuje umowę na czas nieokreślony, a tak to wygląda w tym wypadku, ma prawo oczekiwać, że będzie ona obowiązywać w warunkach niezmienionych do końca.

Obecnie w sprawie platformy NC+ postępowanie prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.