Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec śledztwa ws. tragicznego wypadku na Rondzie Olszewskiego w Szczecinie. Jest akt oskarżenia

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Internauta / archiwum
Do wypadku doszło 13 czerwca 2020 r. na świeżo oddanym do użytku rondzie. Kierowca uderzył w słup trakcyjny. Był pijany i pod wpływem narkotyków. Zginęła 40-letnia pasażerka.

Do zdarzenia doszło nad ranem około godz. 4:40. Samochód marki Ford Focus jechał al. Wojska Polskiego w kierunku Jeziora Głębokie. Pojazdem podróżowały trzy osoby. Dojeżdżając do ronda kierowca stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na wysepkę uderzając bokiem pojazdu w słup. Czterdziestoletnia pasażerka zginęła na miejscu.

CZYTAJ TEŻ:

- Kobieta miała wielonarządowe obrażenia, kiedy ratownicy przybyli na miejsce natychmiast stwierdzili zgon - mówiła w dniu tragedii Paulina Targaszewska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

45-letni kierowca i 28-letnia pasażerka wydostali się z auta o własnych siłach. Teraz on stanie przed sądem.

Prokuratura Rejonowa Szczecin-Zachód zakończyła śledztwo. Oskarża go o spowodowanie wypadku śmiertelnego pod wpływem używek. Zdaniem śledczych, kierowca umyślnie naruszył zasady ruchu drogowego, bo powinien wiedzieć, że jazda z nadmierną prędkością i pod wpływem alkoholu i narkotyków to przestępstwo.

- Kierowca znajdując się w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem działania środków odurzających umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i na skutek niedostosowania prędkości stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego uderzył bokiem auta w słup trakcji tramwajowej, w następstwie czego pasażerka pojazdu doznała wielonarządowego urazu skutkującego jej zgonem - wyjaśnia prokurator Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

CZYTAJ TAKŻE:

Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci wyczuli alkohol od kierowcy. Badanie wykazało około promila alkoholu. Kolejne badanie potwierdziło, że jest też pod wpływem narkotyków. W aucie i przy kierowcy znaleziono marihuanę, amfetaminę i cztery tabletki MDMA. Podejrzany został zatrzymany, a po przesłuchaniu trafił do aresztu, gdzie przebywa do dziś.

Sąd uznał, że na wolności mógłby mataczyć, a poza tym grozi mu bardzo wysoka kara - nawet 12 lat pozbawienia wolności. Był w przeszłości karany.

Proces odbędzie się przed Sądem Rejonowym w Szczecinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto