Koniec pewnej epoki. W kinie Pionier 1909 projektor cyfrowy zastąpił taśmowy

Małgorzata Klimczak
[email protected]

- Taśma filmowa idzie do lamusa - mówi Jerzy Miśkiewicz, współwłaściciel kina. - Przechodzimy na cyfryzację, bo takie są wymogi współczesnej kinematografii. Znaleźliśmy się pod ścianą jeśli chodzi o repertuar, bo nie mogliśmy wyświetlać

filmów, które chcieliśmy.

Filmy z projektora cyfrowego będą pokazywane w górnej dużej sali.

też będą filmy w technice 3D. Natomiast na dole będą filmy z taśmy. Tam będą prezentacje dla młodzieży, stare filmy z prelekcją, stare filmy z taperem, które cieszą się dużym powodzeniem.

po to, żeby cofnąć się o 100

.

- Nadal będziemy pokazywać głównie kino europejskie i polskie - mówi Jerzy Miśkiewicz. - Jeśli chodzi o projekcje w technice 3D to zależy nam na tym, żeby ściągnąć do kina dzieci. Dla dorosłych takie filmy będziemy wyświetlać rzadziej.

Zakup i montaż nowego projektora kosztował 220 tys. zł, z czego ponad 80 tys. zł to dofinansowanie z Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. To najniższa cena jaką można zapłacić za taki projektor. Jest to również najmniejszy projektor cyfrowy na świecie.

- Projektor ma dwie lampy - mówi Wanda Szewczyk, współwłaścicielka kina. - Przy projekcjach 2D działa tylko jedna, natomiast przy 3D działają obie. Gdyby coś się stało z jedną z lamp, projektor funkcjonuje na drugiej. Dla widza jest to niezauważalne.

Kino odstąpiło od zakupu okularów aktywnych, które wymagają zamontowania bramek i czyszczenia okularów. Takie okulary są w multipleksach. W Kinie Pionier 1909 będą okulary pasywne. Oznacza to, że widz może je kupić jednorazowo za 4 zł i może je ze sobą nosić na kolejne seanse. Okulary te mają trwałość do kilku lat.

biletów zarówno na seanse 2D jak i 3D będą takie same, czyli ulgowe - 15 zł, a normalne - 18 zł.

Pierwsze filmy na cyfrowym projektorze już w piątek.