Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec awantury wokół DPS-u w byłym Szpitalu Miejskim. Umowa podpisana

Mariusz Parkitny
Andrzej Szkocki
Jeszcze w tym tygodniu do kościelnego DPS trafią pierwsi chorzy ze Szczecina. Praktyka pokaże jak ułoży się współpraca stron.

Porozumienie między stroną kościelną, a Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie podpisano dzisiaj. Po dwóch dniach negocjacji w magistracie, wielotygodniowej wymianie pism, oświadczeń i dokumentów.

- Jeszcze w tym tygodniu pierwsi podopieczni trafią do domu pomocy społecznej - zapowiedziała Marta Giezek, dyrektor MOPR.

Chodzi o kilkanaście osób chorych psychicznie, które mają skierowania i chcą przebywać w DPS przy ul. Lubomirskiego. W kolejce czeka kilkadziesiąt następnych.

- To zwycięstwo mieszkańców Szczecina. Mają dom pomocy społecznej, który będzie służył mieszkańcom - mówił ks. Andrzej Dymer, dyrektor Instytutu Medycznego, który w imieniu archidiecezji zbudował placówkę.

O co był ten spór?

Początków trzeba szukać pięć lat temu, gdy radni Szczecina zgodzili się sprzedać grunt po byłym szpitalu miejskim. Decyzja wywołała burzę, bo teren wart 20 mln złotych, archidiecezja kupiła za 20 tysięcy złotych.

Czytaj więcej: Krok w sprawie porozumienia w sprawie DPS

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto