Porozumienie między stroną kościelną, a Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie podpisano dzisiaj. Po dwóch dniach negocjacji w magistracie, wielotygodniowej wymianie pism, oświadczeń i dokumentów.
- Jeszcze w tym tygodniu pierwsi podopieczni trafią do domu pomocy społecznej - zapowiedziała Marta Giezek, dyrektor MOPR.
Chodzi o kilkanaście osób chorych psychicznie, które mają skierowania i chcą przebywać w DPS przy ul. Lubomirskiego. W kolejce czeka kilkadziesiąt następnych.
- To zwycięstwo mieszkańców Szczecina. Mają dom pomocy społecznej, który będzie służył mieszkańcom - mówił ks. Andrzej Dymer, dyrektor Instytutu Medycznego, który w imieniu archidiecezji zbudował placówkę.
O co był ten spór?
Początków trzeba szukać pięć lat temu, gdy radni Szczecina zgodzili się sprzedać grunt po byłym szpitalu miejskim. Decyzja wywołała burzę, bo teren wart 20 mln złotych, archidiecezja kupiła za 20 tysięcy złotych.
Czytaj więcej: Krok w sprawie porozumienia w sprawie DPS
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?