Koncerty, imprezy, spektakle. Dzieje się w Szczecinie! [wideo]

Piątek: Garaż Live w Słowianinie

Zespoły Moskwa, WC, Alians, Arcy Młyn zagraja w Słowianinie w ramach koncertu Garaż Live, czyli anti-pop meeting.

Garaż Live - pod taka nazwą szczecińska wytwórnia Jimmy Jazz Records we współpracy z DK "Słowianin" przygotowuje koncert będący niczym innym jak spotkaniem na jednej scenie punkowych, muzycznych legend.

Okazją do takiego spotkania jest wydanie nowej płyty pochodzącej z Miastka, ale od lat związanej ze Szczecinem, legendarnej grupy WC, której nowy album w postaci CD i DVD, zatytułowany "Punk jest niemodny", trafi do sieci sprzedaży już w listopadzie.

Gośćmi koncertu będą nie mniej zasłużeni weterani punkowej sceny w postaci łódzkiej Moskwy i pilsko-poznańskiego Aliansu, także związanego ze szczecińskim wydawcą. Całości dopełnia nowa, szczecińsko-gryfińska formacja Arcy Młyn, której mimo młodego stażu trudno zarzucić brak doświadczenia scenicznego, bowiem w jej szeregach odnajdujemy m.in. lidera Kolaborantów - Przemysława Thiele.

WC niezmiennie będąc w czołówce punkowej sceny, przyciągało swoim nieszablonowym repertuarem punkową publiczność aby wreszcie w 1983 po historycznym "koncercie pożegnalnym" z udziałem... sił porządkowych ludowej Ojczyzny zawiesić działalność nie doczekując się żadnych wydawnictw.

Na szczęście grupa dość szybko powróciła, choć jej aktywność przybrała formę bardziej incydentalną.

Grupa Moskwa do dziś uważana jest za jeden z najlepszych polskich zespołów punk co w równej mierze zawdzięczać należy agresywnej i niepowtarzalnej stylistyce muzycznej, obecności w filmach oraz niezliczonej ilości koncertów jakie ma za sobą m.in. na festiwalach "Rock Arena'85" w Poznaniu, "Rock FAMA'85" w Świnoujściu, "FMR Jarocin'85", na festiwalu "Nowa Scena", "III Grand Festiwal Róbrege" czy wielokrotnie na festiwalu w Jarocinie.

Alians powstał w 1990 roku w Pile i zadebiutował wydanym samodzielnie singlem "Sami wobec siebie", a pierwszy album zatytułowany "Mega Yoga" wydał samodzielnie w 1992 roku, w wersji kasetowej, którą wkrótce zastąpiła edycja kompaktowa. Było to raczej oficjalne demo niż prawdziwie artystyczną wypowiedź, choć już ten materiał wskazywał na spore możliwości zespołu sięgającego po nie-rockowe instrumentarium i ciekawe aranżacje na bazie punk rocka przełomu lat 70. i 80.

Arcy Młyn to nowy zespół powołany do życia przez muzyków z Gryfina i Szczecina. Stylistycznie grupa porusza się po rejonach określanych jako rockowa alternatywa podlana postpunkowym sosem.

Garaż Live, 23 listopada, Słowianin, godz. 19, bilety 29-35 zł.

Sobota: Happysad w Słowianinie

Po 3 latach od płyty "Mów Mi Dobrze", zespół happysad powraca z nową płytą. W sobotę zagra koncert w Słowianinie z nowymi utworami.

4 października zespół ruszył w trasę koncertową "Ciepło/zimno tour", na której prezentuje swój najnowszy materiał na żywo.

Płyta powstawała w niewielkim domu na Warmii.

- Jeszcze nigdy żadne miejsce nie miało tak dużego wpływu na naszą twórczość - mówią członkowie happysad. - Do tego miejsca jeździliśmy trzykrotnie. W roku 2010 i 2011 spotykaliśmy się tam na burzy mózgów, czekaliśmy na wenę i gdy przychodziła, robiliśmy po prostu piosenki.

W 2012, w największe lutowe mrozy, muzycy pojechali tam z Leszkiem Kamińskim, aby wszystkie te pomysły zarejestrować. Według muzyków na płycie usłyszymy 12 utworów w klimacie dobrze znanym fanom. To wciąż są piosenki do śpiewania przy ognisku, których melodie i teksty łatwo zapamiętać, choć w kilku utworach zapuściliśmy się w rejony dla nas kompletnie obce.

- Z piosenek zawartych na płycie, z jej brzmienia, z pracy z Leszkiem, z przeżytej przygody jesteśmy bardzo zadowoleni - dodają.

Zespół happysad został założony w 2001 roku w Skarżysku-Kamiennej przez muzyków, którzy już wcześniej grali razem. Od 1995 roku pod nazwą HCKF (Hard Core'owe Kółko Filozoficzne), a od roku 1997 zespół został przemianowany na Happy Sad Generation. Nazwa happysad (pisana małą literą) uformowała się dopiero w 2002 roku, kiedy to wybrane zostało także logo grupy i nagrane zostało pierwsze demo z materiałem, który później znalazł się na płycie Wszystko jedno. Swoją muzykę zespół określa jako "regresywny rock".

W twórczości zespołu pobrzmiewały echa dokonań takich grup, jak: Myslovitz (zwłaszcza w odniesieniu do wczesnych dokonań śląskiej grupy), T.Love, Kult czy Akurat, a więc grup, z którymi happysad niejednokrotnie wspólnie koncertował. Jednak zespołowi najbliżej do Pidżamy Porno, zarówno w warstwie muzycznej jak i tekstowej.

Happysad, 24 listopada, Słowianin, godz. 19, bilety 35-45 zł.

Sobota: Don’t Stop The Queen w Royal Club Music Place

Impreza i koncert zespołu Don't Stop The Queen z okazji 21. rocznicy śmierci legendarnego lidera zespołu QUEEN. 24 listopada przypada kolejna rocznica śmierci lidera legendarnej grupy Queen.

21 lat temu odszedł Freddie Mercury. Specjalnie z tej okazji zagra zespół Don't Stop The Queen. Oprócz koncertu będzie też muzyka z płyt i obrazy na dużym ekranie

Don't Stop The Queen, to królewskie show. Legendarny Freddie oraz muzyka Queen na żywo. To koncert, który przenosi słuchaczy w klimat stadionowych spektakli z okresu Magic Tour.

Po koncercie zapraszamy na imprezę, która poprowadzi Waldek Kulpa

Don’ t Stop The Queen, 24 listopada, Royal Club Music Place, godz. 21, bilety 10-15 zł.

Sobota: Plakatowanie w Kanie

Tym razem niesamowite prace Witolda Gawłowicza. Plakaty jego autorstwa układają się w dziennik i są komentarzem do tego co dzieje się w otoczeniu ich autora. Mają wymiar społeczny, często przybierają formę osobistego rozrachunku z rzeczywistością.

Jak mówi sam artysta: „zamiast prowadzić blog czy pisać pamiętnik projektuję plakat.”

Witold Gawłowicz urodzony w 1973 r. w Szczecinie ukończył Wydział Grafiki Wyższej Szkoły Sztuki Użytkowej w Szczecinie (obecnie Akademia Sztuki w Szczecinie). Dyplom magisterski uzyskał w Pracowni Plakatu i Ilustracji profesora Grzegorza Marszałka, tam tez pracował jako asystent. Współwłaściciel studia projektowego Madcat, na co dzień zajmuje się projektowaniem grafiki, plakatu i fotografią.

Plakatowanie w Kanie, 23 listopada, Piwnica Kany, godz. 19, wstęp wolny.

Sobota: Wojtek Pilichowski Band

Znany wirtuoz gitary basowej wraz ze swoim zespołem („Wojtek Pilichowski Band”) zagra w Szczecinie.

Jego płyty rozeszły w kraju i za granicą w nakładzie ponad 100.000 egzemplarzy a on sam był trzykrotnie nominowany do nagrody Polskiej Akademii Fonograficznej. Siedmiokrotnie został wybrany najlepszym polskim basistą przez czytelników magazynu „Gitara i Bas”, jest też czterokrotnym laureatem nagrody Play Box – przyznawanej przez Polskie Rozgłośnie Radiowe.

Od 2005 roku gości na wszystkich festiwalach basowych: Euro Bass Day (Italy), European Bass Day (Germany), UK Bass Day, Bass Player Live (USA). Wspólnie z Leszkiem Możdzerem otwierał koncert samego Marcusa Millera, grywał na jednej scenie z muzykami z całego świata takimi jak Thomas Lang, Tony Royster J. czy Greg Bizonet.

Współpracował też z wieloma polskimi gwiazdami, między innymi z Janem Borysewiczem, Natalią Kukulską, Kasią Kowalską, Zbigniewem Hołdysem, Grażyną Łobaszewską czy Edytą Górniak, a także z wielkimi muzykami jazowymi takimi jak Tomasz Szukalski, Piotr Baron czy też z Krzysztofem Ścierańskim i Mietkiem Jureckim, z którymi stworzył niezwykłe basowe trio. Pilichowski jest też producentem najnowszego singla Krystyny Prońko, którego premiera nastąpi już wkrótce.

Wojtek Pilichowski Band, 24 listopada, Free Blues Club, godz. 21, bilety 25-35 zł.

Sobota: "Seks dla opornych" w Teatrze Współczesnym

Teatr Współczesny zaprasza na spektakl "Seks dla opornych" w reżyserii Justyny Celedy.

Małżeństwo z 25-letnim stażem wyjeżdża na weekend do luksusowego hotelu. Zabierają z sobą poradnik "Seks dla opornych", który ma pomóc na nowo rozpalić ich życie intymne i uratować związek. Czy terapia przyniesie oczekiwane rezultaty?

"Seks dla opornych" - to dowcipna, pełna trafnych spostrzeżeń o damsko-męskich relacjach komedia, w której możemy odnaleźć samych siebie. Nie tylko dla małżeństw.

Seks dla opornych, Teatr Współczesny, 24, 25 listopada, godz. 19, bilety 20-30 zł.

Niedziela: Gra Miejska "Zaklęci w czasie"

W niedzielę wyruszy miejski wehikuł czasu, zabierając w podróż tych, którzy chcą poznać historię Szczecina. "Zaklęci w czasie" pod taką nazwą odbędzie się kolejna edycja Gry Miejskiej.

Poszukujemy śmiałków, którzy nie dadzą zwieść się czarownicy i odnajdą sposób na odczarowanie naszego bohatera tak zachęcają organizatorzy gry.

Wspomnianym bohaterem jest szczeciński kupiec Hans II Loitz, raniony podczas szarpaniny z księciem pomorskim Bogusławem X i uwięziony w innej rzeczywistości. Kamień, którym książę ranił kupca, rozpadł się na cztery części. Ich odnalezienie jest jednym z zadań uczestników zabawy.

Polem gry miejskiej będzie teren Wałów Chrobrego i Starego Miasta. Gracze odwiedzą 14 stacji z zadaniami. Na swojej drodze spotkają m.in. niemieckiego kompozytora, architekta oraz aktorkę zapowiadają organizatorzy. Wędrówka przez wszystkie epoki pomoże skompletować wszystkie atrybuty potrzebne do rozwikłania zagadki z przeszłości. Na ostatniej stacji gracze wejdą tam, gdzie czas się zatrzymał, gdzie panuje cisza.

Edycja pod nazwą „Zaklęci w czasie” rozpocznie się w niedzielę 25 listopada o godz. 10. w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego. W tym samym miejscu o 15.30 przewidziany jest finał i rozdanie nagród. Do uczestnictwa w grze mogą się zgłaszać 3-5 osobowe zespoły. Koszt udziału w zabawie to 10 złotych.

Formularz zgłoszeniowy można pobrać na stronie www.gramiejska.org i wysłać na adres [email protected].

Niedziela: Małgorzata Braunek w Książnicy

Książnica Pomorska zaprasza na spotkanie z Małgorzatą Braunek, Arturem Cieślarem i rozmowę o książce "Jabłoń w ogrodzie, morze jest blisko" w niedzielę 25 listopada o godz. 17 w Sali pod Piramidą.

Kim jest Małgorzata Braunek? Kim jest kobieta, która budzi dobre i ciepłe uczucia milionów widzów po latach znów mających szansę oglądać ją na małym ekranie? Jak wygląda jej życie? Kim są ludzie wokół niej? Kim najbliżsi: mąż Andrzej Krajewski i dzieci - Xawery Żuławski i Orina Krajewska? Kim byli ci, których już nie ma: rodzice, nauczyciele mentorzy, zmarli przyjaciele?

Spotkanie odbywa się w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki, poprowadzi je Konrad Wojtyła.

Spotkanie z Małgorzatą Braunek, 25 listopada, Książnica Pomorska, godz. 17, wstęp wolny.

Niedziela: "Nabucco" w Operze na Zamku

Opera na Zamku zaprasza w weekend na operę Giuseppe Verdiego "Nabucco".

"Nabucco" jest operą, która przyniosła 29-letniemu Verdiemu pierwszy gigantyczny sukces. Choć trudno w tym wczesnym dziele mistrza z Busetto odnaleźć subtelności późnych arcydzieł z "Don Carlosem" i "Otellem" na czele, to wszystko jednak rekompensuje dramatyczny impet, pełna rytmicznego wigoru narracja, ekspansywna melodyka i tak charakterystyczna dla tego kompozytora synteza muzyki i teatru określona potem przez Verdiego mianem parola scenica.

Czteroaktowa opera, oparta na tematyce biblijnej, opowiada o cierpieniach narodu żydowskiego w czasie babilońskiej niewoli. Niech jednak nie zmyli nas samo libretto, ponieważ zawarte w utworze przesłanie wolności i suwerenności narodów ma charakter ponadczasowy. Z tego też względu miały miejsce przypadki zakazu wystawiania Nabucca na scenach operowych na świecie np. we Włoszech oraz w Polsce.

Wszystkim miłośnikom opery i nie tylko, nie trzeba z pewnością rekomendować jednej z najsłynniejszych pieśni w historii muzyki - chóru "Va pensiero", swoistej wizytówki Nabucca. Wciąż aktualne, uniwersalne treści, monumentalna muzyka oraz rozmach inscenizacji, to niezaprzeczalne walory szczecińskiego Nabucco.

W roli tytułowej wystapi Matteo Suk, za pulpitem dyrygenckim stanie Vladimir Kiradijev.

Nabucco, 25 listopada, Hala Opery, godz. 18, bilety 25-90 zł.

Weekend w Szczecinie. Zobacz również:

Photoday w biurowcach Brama Portowa. Zrób zdjęcia i wygraj weekend w spa!
Premiery w szczecińskich kinach [wideo]