- W ciągu tych 100 dni prezydent Krzystek nie udowodnił nam, że wie jaki Szczecin chciałby po sobie zostawić - tak uważa Jędrzej Wijas, szef Lewicy i Demokratów. – Nie ma wizji rozwoju miasta, jedyne spójne projekty zostały odziedziczone jeszcze po Maranie Jurczyku – dodaje i wskazuje na restrukturyzację szczecińskiego szkolnictwa. – Ale i tu zabrakło dialogu społecznego.
Przedstawiciele opozycji zarzucali prezydentowi, że nie realizuje swoich sztandarowych obietnic wyborczych, jak zagospodarowanie Śródodrza, czy budowa hali widowiskowo-sportowej.
- Miały nastąpić radykalne zmiany, a jest to samo co za poprzedniej kadencji Rady Miasta i prezydenta Jurczyka, Dlouchego czy Czesnego. Jedyne co go różni, to lepszy image zewnętrzny – twierdzi Wijas.
Za największy grzech Piotra Krzystka uważają brak spójności w polityce samorządu miasta. Wytykają niekonsekwencje w propozycjach prezydenta i Rady Miasta oraz brak wspólnej myśli politycznej między prezydentem a PO. Sam fakt, że Krzystek po wyborach wstąpił w szeregi Platformy Obywatelskiej, także uważają za naganny.
- Ludzie głosowali na niego, jako kandydata bezpartyjnego, przez co skupiał wiele różnych środowisk. Jego elektorat był znacznie szerszy niż elektorat Platformy. Upolitycznienie jego prezydentury jest niewłaściwe – kontynuuje szef Lewicy i Demokratów.
- Szczecina nie stać nas na kolejne zmarnowane lata – podsumował Piotr Kęsik.
Chociaż dziś opozycja krytykowała działania podejmowane przez Krzystka, to na sesjach Rady Miasta popiera większość uchwał proponowanych przez prezydenta.
- Nie będziemy się sprzeciwiać dla zasady – komentowali opozycjoniści.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?