Właściciel sklepu stracił pozwolenie na sprzedaż napojów wysokoprocentowych, ale odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i nadal handluje.
- Teraz musimy czekać na decyzję, która powinna zapaść w ciągu kilku najbliższych tygodni – wyjaśnia Roman Walaszkowski, dyrektor Wydziału Działalności Gospodarczej i Przedsiębiorczości. – Przez ten czas właściciel ma prawo prowadzić interes.
Dla mieszkańców oznacza to nieprzespane noce.
- Codziennie rozgrywają się tu dantejskie sceny, a najgorzej jest w weekendy – opowiada pan Henryk, który w obawie o swoje bezpieczeństwo nie chce podać nazwiska.
– Młodzi ludzie kupują w tym sklepie alkohol i piją. Do tego miejscowe pijaczki spożywają tanie wino i potem zaczynają rozrabiać, hałasują, załatwiają się pod balkonami i nie dają spać w nocy. A przecież wielu lokatorów musi wstać rano do pracy. Naprawdę chcielibyśmy trochę spokoju.
Jak dodaje pan Henryk dochodzi także do aktów wandalizmu. W święta zostały powyrywane znaki drogowe, a niedawno w kilku samochodach zostały przebite opony. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja.
- Faktycznie takie zdarzenie miało miejsce i prowadzone jest postępowanie w tej sprawie – wyjaśnia kom. Artur Marciniak z komisariatu „Szczecin – Pogodno”. – Mamy nadzieję, że znajdziemy sprawców.
Pan Henryk jednak w to nie wierzy.
- Policjanci przeprowadzili wywiad i spisali zeznania i na tym się skończyło – żali się lokator.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?