Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komeccy od 40 lat kolekcjonują starocie i antyki

rduchowski
rduchowski
- Postanowiliśmy, że nasze mieszkanie nie będzie takie, jak „Kowalskich”.

Pijamy ze starej porcelany, używamy wiekowych przedmiotów kuchennych. Nawet tych najbardziej zagadkowych, których przeznaczenie odkrywaliśmy przekopując tony literatury – opowiadają Jan i Krystyna Komeccy.

Najpierw kupowali w Cepelii i Desie.Pierwszy był obraz - litografia z widokiem Wałów Chrobrego, który mają do dziś.Ich konikiem są kufle.Pan Jan najbardziej ceni sobie kufel z Wrocławskiej Akademii Medycznej.Jest zrobiony z porcelany w kolorze sinym, odpowiednim do jego kształtu - czaszki człowieka.

- Dostawali go tylko absolwenci tej uczelni. Zasada jest prosta - przedmiot jest tym cenniejszy, im mniej jest jego egzemplarzy.

Małżeństwo rozkochało się w stylu secesyjnym, a co za tym idzie gibkich i finezyjnych antykach.I zegary...
- Mogę z nimi rozmawiać. Słyszę jak bije ich mechanizm - tłumaczy pan Jan.

Starocie wygrzebują przede wszystkim na jarmarkach (np. Dominikańskim w Gdańsku, Solnym w Kołobrzegu) lub z wymiany kolekcjonerskiej. Zdarza się, że dostają telefon z informacją o śmierci wiekowej osoby i likwidacji jej dobytku.Wtedy jadą z wyceną lub sami wykupują znalezione w domu antyki. Mówią o sobie - nieuleczalnie chorzy na kolekcjonerstwo.

- Nałóg - przyznają zgodnie oboje.Zbiory państwa Komeckich podziwiać możemy w dwóch antykwariatach, przy Turzynie i na ul. Pocztowej.

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto