Od kilku tygodni włamywał się do piwnic, garaży oraz sklepów na terenie Białogardu. Jego łupem padały elektronarzędzia, radioodtwarzacze samochodowe oraz kosmetyki. Na jego trop w ubiegłym tygodniu wpadli policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie. Włamywaczem okazał się dobrze znany białogardzkim mundurowym 18-letni mieszkaniec Białogardu. Mężczyzna usłyszał dwanaście zarzutów przestępstw kradzieży z włamaniem do których się przyznał. Wobec 18-latka prokurator zastosował dozór Policji.
Nie upłynęło kilka dni kiedy 18-latek dokonał kolejnego włamania do garażu, kradnąc kosiarkę do trawy i szpulę z drutem miedzianym. Policjanci ogniwa patrolowo interwencyjnego patrolujący w nocy białogardzkie ulice postanowili zatrzymać do kontroli osobowego forda. Kierujący nie zareagował na dany znak do zatrzymania i przyspieszył. Jednak daleko nie ujechał widząc tuż za sobą policyjne radiowozy na jednej z uliczek porzucił samochód i uciekł.
W pojeździe mundurowi znaleźli przedmioty pochodzące z osiedlowego garażu do którego właśnie się włamano. Nie kryli również swojego zdziwienia kiedy znaleźli w pojeździe dokumenty znanego już 18-latka oraz prokuratorskie postanowienie o zastosowaniu wobec niego dozoru Policji. Po upływie kilku godzin kolejny raz wpadł on w ręce białogardzkich kryminalnych.
Usłyszał już trzynasty w tym roku zarzut dokonania przestępstwa do którego się przyznał. Sąd utrzymał wobec 18-latka dozór Policji, teraz musi on trzy razy w tygodniu zgłaszać się na Komendę. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?