Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KOD na Placu Solidarności. Działacze obchodzili rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych [wideo]

Marek Rudnicki [email protected]
Spotkanie KOD-u bardzo przypominało wiece Solidarności z najgorętszych lat okresu lat 1980-1981, kiedy wspólnym wrogiem była władza komunistyczna. Padały nawet podobne hasła żądania wolności.
Spotkanie KOD-u bardzo przypominało wiece Solidarności z najgorętszych lat okresu lat 1980-1981, kiedy wspólnym wrogiem była władza komunistyczna. Padały nawet podobne hasła żądania wolności. Andrzej Szkocki
Działacze KOD spotkali się w Szczecinie na pl. Solidarności, aby obchodzić rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Spotkanie rozpoczęli od odśpiewania wszystkich zwrotek polskiego hymnu.

Posłanka Krzywonos wspominała pracę w Wiskordzie i pomoc, jaką uzyskała od ludzi. Edward Radziewicz przyrównywał układ władzy z okresu komunizmu do obecnego.

Przyjechali na spotkanie działacze nie tylko z małych miejscowości, regionu, ale również z Gdańska, Darłowa, Koszalina, a nawet ze Śląska. Wiek różny, choć przewagę miały osoby starsze.

Gwiazdą była Henryka Krzywonos, znana działaczka Solidarności, niegdyś odznaczona przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego wysokim odznaczeniem państwowym.

Na obecnej władzy, a szczególnie prezesie PiS, Jarosławie Kaczyńskim, nie pozostawiła przysłowiowej suchej nitki. Ostrzegała, że niszczona jest demokracja, że media przestają być wolne, a bez niezależnego Trybunału Konstytucyjnego nikt w Polsce nie będzie miał możliwości odwołania się do niezależnego organu państwa.

- Stojąc przed wami domagam się prawa i sprawiedliwości, choć dziś te dwa ważne słowa sobie przywłaszczył - mówiła, co spotkało się z burzą oklasków.

Przypomniała też wątek szczeciński, gdy musiała opuścić Gdańsk, zmuszona do tego przez SB. Wówczas znalazła pracę w szczecińskim Wiskordzie.

- Szczecin jest najpiękniejszym, zielonym miastem w Polsce - stwierdziła wspominając, że jako astmatyczka tu dopiero mogła swobodnie oddychać naszym powietrzem.

Przemawiał też Edward Radziewicz, były szef szczecińskiej Solidarności.

- Przyszliśmy tu w obronie praw, które gwarantuje nam konstytucja - mówił. - Nie kwestionujemy władzy, którą wybrał naród, ale domagamy się praworządności.

Ironizował, że niegdyś był pierwszy sekretarz, który miał do dyspozycji nawet dyspozycyjnego premiera, sądownictwo, wojsko i milicję. I porównał ten układ od dzisiejszego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto