Posłanka Krzywonos wspominała pracę w Wiskordzie i pomoc, jaką uzyskała od ludzi. Edward Radziewicz przyrównywał układ władzy z okresu komunizmu do obecnego.
Przyjechali na spotkanie działacze nie tylko z małych miejscowości, regionu, ale również z Gdańska, Darłowa, Koszalina, a nawet ze Śląska. Wiek różny, choć przewagę miały osoby starsze.
Gwiazdą była Henryka Krzywonos, znana działaczka Solidarności, niegdyś odznaczona przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego wysokim odznaczeniem państwowym.
Na obecnej władzy, a szczególnie prezesie PiS, Jarosławie Kaczyńskim, nie pozostawiła przysłowiowej suchej nitki. Ostrzegała, że niszczona jest demokracja, że media przestają być wolne, a bez niezależnego Trybunału Konstytucyjnego nikt w Polsce nie będzie miał możliwości odwołania się do niezależnego organu państwa.
- Stojąc przed wami domagam się prawa i sprawiedliwości, choć dziś te dwa ważne słowa sobie przywłaszczył - mówiła, co spotkało się z burzą oklasków.
Przypomniała też wątek szczeciński, gdy musiała opuścić Gdańsk, zmuszona do tego przez SB. Wówczas znalazła pracę w szczecińskim Wiskordzie.
- Szczecin jest najpiękniejszym, zielonym miastem w Polsce - stwierdziła wspominając, że jako astmatyczka tu dopiero mogła swobodnie oddychać naszym powietrzem.
Przemawiał też Edward Radziewicz, były szef szczecińskiej Solidarności.
- Przyszliśmy tu w obronie praw, które gwarantuje nam konstytucja - mówił. - Nie kwestionujemy władzy, którą wybrał naród, ale domagamy się praworządności.
Ironizował, że niegdyś był pierwszy sekretarz, który miał do dyspozycji nawet dyspozycyjnego premiera, sądownictwo, wojsko i milicję. I porównał ten układ od dzisiejszego.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?