Kobiece, seksowne choć niewygodne. Dlaczego kochamy wysokie obcasy

Chyba właśnie dla nich to specjalnie, supermodelka Veronica Webb mówiła głośno „Kobieto opamiętaj się, bo to tylko dzięki wysokim obcasom twój tyłek jest na piedestale, tam, gdzie jego miejsce”.

Obcasy jak samochody W swojej książce „Jak chodzić na wysokich obcasach” Camilla Morton porównała nawet obcasy do samochodu.

– Dobry obcas jest jak modny samochód albo niewiarygodne dzieło sztuki. Nie potrzebujesz go, ale nadaje twojemu życiu smak, pożądasz go, podziwiasz i musisz mieć.

Naturalnie trzeba się pogodzić z pewną niewygodą, ale im częściej nosisz wysokie obcasy, tym mniej dają ci się we znaki. Od dziewczyny w masywnych butach na wysokich obcasach gorsza jest jedynie dziewczyna, która nie potrafi się w nich poruszać.

Bezpiecznie na 5 centymetrach Nie mamy więc innego wyjścia, tylko polecieć szybko do sklepu po szpilki. Kreatorzy mody od razu podsunęliby nam myśl, aby te szpilki były co najmniej 10 -centymetrowe, ale jeśli to są nasze pierwsze buty na wysokim obcasie, to chyba radziłabym zacząć od 5 centymetrowej wysokości. Ale taka uwaga na marginesie – zanim choćby w ogóle zbliżysz się do sklepu z butami, upewnij się, że twoje stopy są świeżo po pedikiurze, a paznokcie masz pomalowane.

Mierz każdy but i dwa razem
Pamiętaj też, że but butowi wcale nie jest równy i to nie tylko w polskich sklepach. To nie wiadomo dlaczego jest cechą charakterystyczną wszystkich sklepów z butami na całym świecie.

Na usprawiedliwienie trzeba wyjaśnić, że rozmiar buta różni się w zależności od fasonu, a także kształtu i skosu obcasa. Nie ma innego wyjścia, jak tylko każdy but mierzyć zanim kupisz. I – na co zwracam szczególną uwagę – mierz dwa buty a nie tylko jeden – ten, który podała ci sprzedawczyni. W sklepach przeważnie mierzymy but prawy, a takich które przed nami wciskały swoje stopy w ten akurat but było pewnie z tuzin, więc ten prawy but jest luźniejszy. Może okazać się, że lewy, choć od pary, jest za ciasny lub po prostu za mały.

Wygodny czy modny
Ale jak wybrać obcas, aby but był wygodny? Oto najprostsza zasada – im grubszy obcas, tym większa powierzchnia, na której może rozłożyć się twoja waga. Im mniej stabilnie się czujesz, tym więcej milimetrów dodaj do szerokości obcasa.

I w ten sposób okazuje się, że koturny to znakomity sposób, żeby błyskawicznie urosnąć i wyszczuplić uda. Ale czy akurat o to nam chodziło? Większość przepytanych przeze mnie panów twierdziło stanowczo, że koturny są nieestetyczne, mało kobiece i mniej seksowne. A przecież chcemy być kobietami w pełnym tego sensie słowa.

Od czego zależy wysokość obcasa

Warto więc wiedzieć, że od wysokości obcasa zależy to, jak się prezentujemy w oczach innych. Niestety wysokość obcasa, która waha się w okolicach 5 cm, to – nuda i właściwie płaski obcas. 7-centymetrowy obcas to obcas dzienny, buty na takiej wysokości możesz nosić do pracy, ale tylko wtedy kiedy wiesz, że często będziesz biegać po schodach.

Natomiast obcas wysokości 9 cm, to już obcas sexy. Na tej wysokości idź do kina, teatru, pubu, ale tylko wtedy kiedy idziesz ze swoim facetem (na którym ci zależy), albo z koleżanką (o której wiesz, że niezbyt cię lubi). Ja z kolei chylę głowę przed koleżankami, które noszą obcasy powyżej 10,5 cm. To już jest wysokość dla prawdziwych estetek.

Kilka uwag i wskazówek :-)

- Waciki w obcisłych szpiczastych butach pomagają zachować kształt obuwia mimo zmarszczek na skórze, powstających z wiekiem i zużyciem.

- Do metra, autobusów i innych środków transportu publicznego wkładaj balerinki albo płaskie obuwie, a przynajmniej noś je w torbie i zmieniaj.

- Do prowadzenia auta najlepsze są bose stopy albo płaskie buty. Nie prowadź w obcasach. Nagły postój czy gwałtowne hamowanie i obcas może się złamać.

- Nawet nie próbuj prowadzić w koturnach. Nie wyczujesz sprzęgła ani nie wychwycisz chwili przełożenia napędu na koła.