Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłótnia o szczecińską oświatę. PO chce odwołać zastępcę prezydenta

Redakcja MM
Redakcja MM
Radni Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli, że będą apelować do ...
Radni Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli, że będą apelować do ... Redakcja MM
Radni Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli, że będą apelować do prezydenta Piotra Krzystka o odwołanie jego zastępcy odpowiedzialnego za oświatę.

Małgorzata Klimczak
[email protected]
Po raz kolejny radni PO wytykają błędy popełnione przez osoby odpowiedzialne za szczecińską oświatę.

- Te błędy to brak dialogu z nauczycielami, brak informacji o sytuacji finansowej, o planowanych zwolnieniach - mówi Urszula Pańka, radna PO. - Musimy dowiadywać się z innych źródeł jak wygląda sytuacja. Gdyby prezydent monitorował sytuację i podejmował odpowiednie decyzje po konsultacjach ze szkołami, nie doszłoby do protestów.

Przypomnijmy, że w poniedziałek przedstawiciele związków zawodowych pracowników oświaty pikietowali podczas sesji rady miasta domagając się debaty na temat szczecińskiej oświaty. Związkowcy zarzucili prezydentowi, że zamierza zaoszczędzić na oświacie 18 mln zł.

Według miasta, kwota 18 mln zł, czyli różnica wynikająca ze sposobu obliczania kosztów wynagrodzenia, pozostaje w oświacie. Zostanie wydana w roku szkolnym 2013/2014 na zadania niestandardowe, np. Miejskie Programy Jakościowe.

- W nic tak nie inwestujemy jak w oświatę - mówi Stanisław Lipiński, skarbnik miasta. - W ciągu ostatnich dziesięciu lat wydaliśmy na inwestycje 340 mln zł. Ponad połowę z tej kwoty wydaliśmy w ostatnich pięciu latach, gdy trwa kryzys. To nieprawda, że dzieci w szkołach jest coraz więcej. W ostatnich latach ubyło nam 23 tysiące uczniów, czyli jedna trzecią. Czy zwolniliśmy taki procent nauczycieli, czy zamknęliśmy tyle szkół? Nie. Przeciwnie coraz więcej dopłacamy do subwencji oświatowej, która ze względu na mniejszą liczbę uczniów jest coraz mniejsza. W tym roku przekażemy 167 mln zł. Nie można powiedzieć, że oszczędzamy na oświacie.

Urzędnicy tłumaczą, że w każdym roku po zatwierdzeniu arkuszy organizacyjnych rozpatrywane są prośby dyrektorów o przyznanie dodatkowych etatów. Na tej podstawie w roku szkolnym 2012/13 nastąpiło zwiększenie zatrudnienia zarówno pracowników pedagogicznych jak i niepedagogicznych. Stworzono także dodatkowe oddziały, co również wiąże się ze wzrostem zatrudnienia i kosztów w roku 2012/13. Taka sytuacja nie wystąpiła w symulacji na rok 2013/14. Stąd ta różnica 18 mln zł.
- My rozumiemy, że uczniów jest mniej, ale trzeba w związku z tym zaplanować systemowe działania - uważa Urszula Pańka. - Naszym zdaniem, oświatą zarządza człowiek, który się na niej nie zna, dlatego będziemy apelować do prezydenta Krzystka o zwolnienie swojego zastępcy.

Taki apel ma trafić do prezydenta w najbliższych dniach.

- Debacie o oświacie, czyli o przyszłości naszych dzieci, nie służą polityczne emocje - komentuje tę sytuację Piotr Krzystek. - Naszym zadaniem, jako samorządowców, jest merytoryczne poszukiwanie jak najlepszych rozwiązań, w oparciu o rzeczowe argumenty. Na odpowiedzialną dyskusję zawsze będę gotowy. Polityczne oczekiwanie odwołania zastępcy, to zła droga do poszukiwania porozumienia.

Radni PO w przyszłym tygodniu zamierzają złożyć wniosek do przewodniczącego rady miasta o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta poświęconej oświacie.

>>> Zobacz również: Bój o szczecińską oświatę. Związkowcy: Chcą zabrać szkołom 18 mln zł


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto