MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kłopoty szczecińskiego żeglarza w samotnym rejsie dookoła Ziemi

red
New Zealand Defence Force/medium.com/@nzdefenceforce
Kapitan Grzegorz Węgrzyn w trakcie swojego rejsu dookoła Ziemi natrafił na poważne problemy. Ze swojego jachtu "Regina R" po opuszczeniu Nowej Zelandii był zmuszony wezwać pomoc.

Rejs został przerwany. Węgrzyn został ewakuowany na pokład statku Key Opus, którzy przybył mu na pomoc i szczeciński żeglarz musiał porzucić jacht.

18 marca żeglarz wypłynął z Auckland i ruszył w stronę Pacyfiku. Jego portem docelowym jest Szczecin, do którego chce dopłynąć bez zawijania do portów.

Przypomnijmy: Grzegorz Węgrzyn wyruszył w samotny rejs w czerwcu 2015 wypływając ze Szczecina.

Czytaj:

1600 km na wschód od Wysp Chatham kapitan wezwał pomoc. Uszkodził się ster i jacht dryfował.

Szczecińskiego żeglarza odnaleźli Ratownicy The New Zealand Defence Force (NZDF). Natychmiast informacje o problemach przekazano na pokład statku Key Opus.

Zobacz także: Kapitan Grzegorz Węgrzyn wyruszył ze Szczecina w samotny rejs dookoła globu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto