Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilka tysięcy mieszkań bez toalet w Szczecinie. Na instalację potrzeba milionów

Kasia Sienkiewicz
Miasto jeszcze nie wie, ile jest mieszkań bez toalet, ale już wyrokuje, że na ich instalację potrzebne są miliony. Lokali może być ponad sześć tysięcy.

Temat wywołaliśmy pod koniec grudnia ubiegłego roku. Do dziś wywołuje komentarze, które przychodzą do dziś.

- Mieszkamy na ul. Lipowej - napisała jedna z mieszkanek. - Mieliśmy drewniane WC na podwórku, które groziło zawaleniu i życiu bawiących się tu naszych małych dzieci. Zostało rozebrane przez mieszkańców, gdyż nie miał kto tego zrobić. Obecnie każdy zainstalował sobie w mieszkaniu na własny koszt WC i łazienkę, ale nielegalnie.
Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych to nie interesuje. Każdy boi się odezwać lub pisać do nich, bo trzeba mieć zdrowie, żeby tam chodzić i załatwiać sprawy urzędowe, które i tak są najczęściej załatwiane odmownie.

- Nie mogę zrozumieć, jak w obliczu funkcjonowania w mieście sześciu tysięcy mieszkań bez toalety, można zgłaszać do budżetu miasta inwestycję o wartości ponad miliona złotych na utwardzenie drogi dojazdowej do własnego domu - napisał Czytelnik Głosu, nawiązując do drogi prowadzącej do krewnego radnego SLD, koalicjanta prezydenta.

A miasto? Proponuje, aby ludzie sami sobie instalowali ubikacje w domach, ale zgodnie z prawem budowlanym. W nagrodę zapewnia, że za takie podwyższenie standardu mieszkania nie podwyższy im czynszu.

Zebrała się też w tej sprawie komisja ds. gospodarki komunalnej, na której odpowiedzialny za komunalkę wiceprezydent Mariusz Kądziołka przekonywał, że wie, iż są mieszkania, w których lokatorzy sami już zrobili nielegalnie toalety. Mówił też, że są lokale, w których ze względów technicznych nie jest możliwe zainstalowanie toalet.

Podawał też pomysł magistratu, aby ZBiLK przygotowywał projekt toalety, a mieszkańcy brali na siebie wykonanie. Średni koszt dla lokalu wynosiłby 18-20 tys. zł, bo tyle kosztuje instalacja pionów.

Radny Władysław Dzikowski z popierającego prezydenta klubu Szczecin dla pokoleń nie zgadza się z praktyką dofinansowania tych, którzy robią instalacje samodzielnie.

- Zabrnęliśmy z mieszkaniami w ślepy zaułek, dając ogromne bonifikaty na wykup mieszkań i teraz oczekujemy, że biedni ludzie sami sobie zrobią łazienki i ubikacje - mówi radny i proponuje: - Tam, gdzie jest to możliwe z punktu widzenia prawa budowlanego, magistrat powinien zrobić dla całej kamienicy projekt budowlany, a także poprowadzić na własny koszt piony główne. Reszta inwestycji należałaby do mieszkańców. To znacznie przyspieszyłoby instalację sanitariatów.

Ile jest faktycznie mieszkań bez toalet, ZBiLK nie wie.

- Przypuszczamy, że duża część lokali ma łazienki i toalety wykonane nielegalnie - mówi Tomasz Owsik-Kozłowski ze ZBiLK-u. - Jaka to liczba, tego dowiemy się po sprawdzeniu stanu faktycznego.

Marek Rudnicki
[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto