Różnica poziomów jest duża, wynosi miejscami nawet 20 cm. To utrudnia przejazd przez skrzyżowanie. Tak będzie jeszcze przez jakiś czas, zanim jezdnia nie zostanie podniesiona do poziomu torów.
- Stary układ różni się od docelowego - mówi Głosowi Roman Siemczyk, inżynier kontraktu na Gumieńcach. - Torowisko znajduje się w tej chwili na wysokości, na jakiej będzie rondo.
Nie podoba się to kierowcom, którzy muszą zwalniać na skrzyżowaniu, by nie uszkodzić zawieszenia. Tworzą się korki i ruch staje się mało płynny.
- Powinni coś z tym zrobić, bo nie widać, żeby się tu coś działo, a my kierowcy się denerwujemy - powiedział kierowca nissana.
- Trzeba wziąć pod uwagę, że skrzyżowanie to w tej chwili plac budowy - tłumaczy nadkomisarz Maciej Kordziński. - Są tam nierówności, ale nie takie, żeby zniszczyć auto kiedy jedzie się stosując do ograniczeń prędkości.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?