O bałaganie powiadomił nas Czytelnik.
- To dzikie wysypisko śmieci – skarży się Wojciech Baryłka. – Ludzie wyrzucają co się tylko da, jakby nie było kontenerów na odpady.
Według Baryłki wśród śmieci najwięcej jest plastikowych butelek po tanim piwie, które można kupić w pobliskim sklepie.
- Kiedyś rosły tutaj duże krzaki i wszystko przysłaniały – mówi mieszkanka okolicy Zofia Kowalska. - Ostatnio zostały przerzedzone i widać jak bardzo jest zaśmiecona jest tak piekna dzielnica. Nikt tego nie sprząta już od kilku lat i sterta śmieci rośnie z każdym tygodniem. Ktoś powinien się tym w końcu zająć.
O dzikim wysypisku śmieci Baryłka powiadomił Straż Miejską.
- W ogóle nie zareagowali – dziwi się mieszkaniec Pogodna. - Nie wiem, czy są tak leniwi, czy problem ich nie obchodzi.
Strażnicy są jednak innego zdania.
- Zajęliśmy się tym – zapewnia Andrzej Panecki ze Straży Miejskiej. - Wszystkie dzikie wysypiska zostały zinwentaryzowane i od kwietnia ruszą ekipy sprzątające, które będą oczyszczały te miejsca.
Mieszkańcy Pogodna sceptycznie podchodzą do tej deklaracji.
- Oby naprawdę wzięli się do roboty, przecież na wiosnę nasza dzielnica powinna kwitnąć – twierdzi pani Zofia Kowalska.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
