O problemie powiadomiła nas nasza Czytelniczka.
– Podczas ostatniego meczu pół godziny siedziałam na krawężniku, bo policjant nie chciał mnie przepuścić, nawet za okazaniem dowodu – skarży się pani Danuta. – Mąż musiał przywieźć mi tabletki uspokajające, ponieważ nie mogłam przestać płakać. Do takich sytuacji dochodziło w czasach komuny, a teraz mimo iż panuje inny system, mamy powtórkę z rozrywki. To skandal, żeby tak traktować ludzi.
Tego samego zdania są pozostali lokatorzy.
– Podczas ostatniego meczu funkcjonariusze nie przepuścili mojego syna, który wracał ze szkoły – opowiada pani Zofia. – Odpracowywał wówczas jeden z majowych, wolnych dni. Dopiero po mojej interwencji mógł wrócić do domu. Praktycznie co dwa tygodnie jesteśmy uziemieni. To koszmar.
Policjanci próbują wyjaśnić swoje postępowanie. Według podkom. Katarzyny Legan z Komendy Miejskiej Policji, chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo mieszkańców.
– Jeżeli istnieje taka potrzeba, zamykamy ulicę – uzasadnia Legan. – W ten sposób zapewniamy bezpieczeństwo zarówno osobom, które przychodzą na mecz, jak i lokatorom budynku przy ulicy Twardowskiego. Przeprowadzamy też wstępną selekcję osób, które chcą tamtędy przejść, zwłaszcza, gdy przyjeżdżają kibice z innych miast. Taką mamy procedurę.
Takie argumenty nie przemawiają jednak do mieszkańców. Pan Tomasz, który jest jednym z lokatorów rozumie, że chodzi o ich bezpieczeństwo. Zastanawia go jednak jeszcze jedno.
– Dlaczego nie chcą nas wpuścić także wtedy, gdy na ulicy jest pusto? – pyta.
Tak samo uważa prawnik Marcin Gruca, którego zdaniem zabranianie mieszkańcom wchodzenia do domów, jest niezgodne z prawem.
– To naruszenie ich praw obywatelskich – wyjaśnia. – Ci ludzie mają prawo do korzystania z tej ulicy i tym samym dostania się do własnego mieszkania.
Prawnik zaznacza też, że ulica mogła zostać zamknięta tylko za zgodą wojewody, na prośbę władz Pogoni Szczecin. Mieszkańcy, jak dotąd, nikogo nie poinformowali o problemie.
– Do kogo mamy pójść – zastanawia się pani Danuta. – Mamy się poskarżyć ich szefom, od których wypływają takie polecenia? Jesteśmy bezradni.
Na prośbę lokatorów nie podawaliśmy w artykule ich nazwisk.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?