Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kibice Piasta Szczecin rozżaleni po wpadce spikera

Redakcja
Po sobotnim meczu Piasta Szczecin, zgodnie z moją naturą, ...
Po sobotnim meczu Piasta Szczecin, zgodnie z moją naturą, ... Marcin Bielecki
Stowarzyszenia Kibiców Klubu Sportowego "Piast Szczecin" zorganizowało akcję charytatywną a spiker podczas sobotniego meczu podziękował władzom klubu. I pozostał niesmak...

Po sobotnim meczu Piasta Szczecin, zgodnie z moją naturą, musiałem dodać łyżkę dziegciu to tej całej, jakże wspaniałej beczki miodu.

Chodzi o pewną błahą dla większości widzów zgromadzonych w hali SDS, ale dla mnie jako uczestnika tych wydarzeń, ważną rzecz. O mikołajkową akcję pomocy dla Domu Dziecka nr 2, którą zorganizowało Stowarzyszenie Kibiców Klubu Sportowego "Piast Szczecin".

Część, ba, zdecydowaną większość ludzi którzy będą to czytać zastanawiać się będzie, o co mi właściwie chodzi?

Już odpowiadam. Chodzi o to, że spiker podczas meczu informował widzów, że zbiórkę dla Domu Dziecka przy pomocy Przedszkola Publicznego organizował tylko (sic!) klub (zapewne robił to na polecenie Pana Popielskiego, który w swoim przedmeczowym przemówieniu stwierdził ten fakt). Ani słowa o kibicach i działaniach stowarzyszenia.

Dla wyjaśnienia, to SKSP zebrało wszystkie podarunki dla Domu Dziecka, pozyskało do współpracy Przedszkole Publiczne nr 20, to w siedzibie stowarzyszenia były one składowane i przebierane, na koszt stowarzyszenia był opłacony transport do Stargardu i to stowarzyszenie pokryło wszelkie koszta całej akcji, włącznie z kosztami przygotowania podziękowań dla darczyńców.

Klub dostarczył nam tylko: karton cukierków, karton ciastek i materiały promocyjne NETTO (breloki, odblaski itd.).

Nie wiem czy spiker robił to nieświadomie czy świadomie. Bliżej mi jednak do tej drugiej możliwości zwłaszcza, że jeszcze przed meczem pytał się nas jak to z tą całą zbiórką było.

Decydującym czynnikiem, dlaczego jestem za drugą opcją, było pewne zdarzenie z udziałem członkini naszego stowarzyszenia.

Jeden z wiceprezesów Piasta (i tak pewnie wiadomo o kogo chodzi) powiedział, a raczej stwierdził: "... to, że nie ma Domu Dziecka to Twoja wina, trzeba było zadzwonić po potwierdzenie...".

Na nic zdały się tłumaczenia, że potwierdzana była obecność jeszcze w sobotę rano, że warunki pogodowe są jakie są i że to nie wina zainteresowanej. Cóż, poziom zachowania z wiejskiej remizy.

Zrobiło się przykro, zwłaszcza, że to Ona była osobą która napędzała całe te przedsięwzięcie.

Ale do końca. Zastanawiałem się, czy może do napisania tego eseju(?) pchnęła mnie pycha przemawiająca gdzieś w głębi? Może to egoistyczna chęć zebrania wszystkich laurów każe zdyskredytować działania klubu? Hm, z tego co rozmawiałem z innymi członkami stowarzyszenia, którzy byli zaangażowani w akcję, to w to wątpię...

Za jakiś czas pojawi się kolejny artykuł o tym co mnie irytuje wokół Piasta Szczecin. W komentarzach proszę o porady, jakimi sprawami mam się zająć w następnych felietonach.

Michał Mądraszewski,
członek Stowarzyszenia Kibiców Klubu Sportowego "Piast Szczecin"



Relacja ze spotkania: Piast Netto Szczecin - Zawisza Sulechów 3:1

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto