– Ten pomysł dojrzewał w mojej głowie od jakiegoś czasu – mówi Magdalena Mazur, właścicielka Kawki i Karafki. – Trochę pojeździłam, trochę pochodziłam po knajpach w naszym mieście. Lokal jest wypadkową tego wszystkiego co lubię.
Włożyłam w to miejsce kawał serca. Ma być wyjątkowy ponieważ będzie tu można przyjść o ósmej rano i wyjść późno, późno w nocy.
W menu, oprócz win i kaw Hausbrandt, znajdziemy herbaty Ronnefeldt, domowe ciasta, ciabatty, sałatki, tosty, bruschetty, przekąski, ale też zestawy fit.
– Stawiamy na świeże produkty. Wszystko będziemy robić na miejscu. Mamy świetne przepisy, np. na sosy, czy pesto – dodaje Mazur. Za kawę zapłacimy od 6 do 9 złotych. Lunche, śniadania i przekąski to koszt od 10 do 15 zł.
– Moją małą misją jest nauczenie szczecinian kultury picia wina – zdradza właścicielka. – Chciałabym pokazać, że wieczorem ze znajomymi nie trzeba pić tylko piwa. Wino będzie można kupować na lampki, karafki i butelki. Dzięki temu goście lokalu będą mieli możliwość spróbowania różnych gatunków tego trunku. Cena jednej lampki – od 7 zł.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?