Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kawaleryjskie siodła z kolekcji Andrzeja Winczy

Redakcja MM
Redakcja MM
Siodła, szable, mundury, trąbki sygnałowe – to eksponaty, które można oglądać w zbiorach pana Andrzeja ze Śródmieścia.

Tylu pamiątek związanych z dziejami kawalerii nie znajdzie się nigdzie indziej. Andrzej Wincza, zbiera pamiątki historyczne związane z dziejami formacji kawaleryjskich.

- To tradycja rodzinna – mówi Andrzej Wincza, kolekcjoner i pasjonat historii. – Rodzina

Winczów od pokoleń jest związana ze służbą ojczyźnie. Najstarszy przodek, do którego udało się dotrzeć to Wincza, który był żołnierzem zaciężnym z Siedmiogrodu i walczył pod Orszą (zwycięska bitwa wojsk polsko-litewskich nad moskiewskimi w 1514 roku – przyp.. red.). Około 160 0roku Radziwiłłowie nadali rodzinie herb Trąby.

- Zaczęło się, gdy chodziłem do pierwszej klasy szkoły podstawowej – mówi pan Andrzej. – Znajomy leśniczy podarował mi dwa wojskowe guziki z orzełkami w koronie, potem był złamany francuski bagnet. Początkowo były to wszystkie militaria. Z czasem zacząłem interesować się wyposażeniem kawalerii.

To nawiązanie do rodzinnej tradycji. Ojciec pana Andrzeja był kawalerzystą, w stopniu podporucznika walczył podczas wojny obronnej Polski w 1939 roku. Służył w 2. pułku ułanów grochowskich, walczył m. in.pod Kockiem.

- Nie złożył broni, był w Armii Krajowej – opowiada pan Andrzej. – W 1944 roku zgłosił się do ludowego wojska, ale uciekł z transportu i ostatecznie trafił do oddziałów podziemia w Puszczy Augustowskiej, skąd wyszedł w 1946 roku. Osiadł na Ziemiach Odzyskanych.

Pan Andrzej w 1973 roku odnalazł wojskowe siodło należące do ojca. Polskie siodło oficerskie wz. 1925 jest dziś ozdobą kolekcji.

- Była to własność stadniny ogierów, najpierw wziąłem je w depozyt i dopiero po jakimś czasie stało się moją własnością – opowiada Andrzej Wincza. – Nie obyło się bez forteli, bo oficjalnie siodło „spaliło się”, jako odszkodowanie zapłaciłem 150 złotych. W ten sposób odzyskałem rodzinną pamiątkę.

Kolejne siodło to podarunek od ojca z okazji zdanej matury, był to rząd szeregowego wzór 1936. Eksponaty pana Andrzeja są niezwykle interesujące. Wśród nich można znaleźć amerykańskie siodło wz. 1851 – uproszczone do granic możliwości. Siodło McClellana składa się praktycznie z samej terlicy. Było używane już podczas wojny secesyjnej, kawaleria amerykańska używała ich aż do 1942 roku, kiedy konne formacje zostały zmotoryzowane.

Uwagę zwracają specjalne siodła juczne do przewożenia karabinów, moździerzy, skrzynek z amunicją, w warunkach, gdzie nie mogą przejść wozy taborowe.

- Jednego z nich nie udało się zidentyfikować: nie wiadomo w jakiej armii było wykorzystywane – mówi pan Andrzej. – Kolejne to szwajcarskie siodło juczne z 1912 roku, zachowało się w doskonałym stanie, bo przecież Szwajcaria nie uczestniczyła w żadnej z wojen światowych.

Część eksponatów ze zbiorów pana Andrzeja można oglądać w sali tradycji 12. batalionu rozpoznawczego Ułanów Podolskich. Tutaj miłośnicy militariów mogą znaleźć szablę wz. 17, używaną w wojnie polsko-bolszewickiej, a później przez formacje policyjne. Kolejna szabla to rosyjska dragonka w wersji krótkiej, używanej przez tabory i artylerię oraz ułanów z 14. pułku ułanów jazłowieckich. Wśród hełmów można podziwiać rzadko spotykany hełm polski wz. 28 z grzebieniem, hełm francuskipopularny „adrian”, wreszcie hełm polskiwz. 31 w kolorze stalowym, używany przez formacje obrony przeciwlotniczej. Wprawne oko zobaczy także polską lancę kawaleryjską.

- Znaleziono ja na pobojowisku bitwy pod Krojantami z 1939 roku – informuje pasjonat. – Druga to lanca pruska używana podczas pierwszej wojny światowej oraz podczas powstania wielkopolskiego.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto