Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapitan marynarki z Krymu odwiedził Szczecin. "Putin chce rządzić wszystkimi Słowianami"

Redakcja MM
Redakcja MM
Timur Barotov pochodzi z Sewastopola. Jest kapitanem II stopnia ...
Timur Barotov pochodzi z Sewastopola. Jest kapitanem II stopnia ... Sebastian Wołosz
Timur Barotov pochodzi z Sewastopola. Jest kapitanem II stopnia rezerwy ukraińskiej marynarki wojennej. I nie ma dobrych informacji dla Polaków, Europy i świata.

- Grozi nam trzecia wojna światowa - ostrzega. - Wy, Polacy, będziecie następnymi ofiarami prezydenta Rosji Władimira Putina, jeśli nikt nie pomoże Ukrainie.
Barotov wraz z rodziną przyjechał do Szczecina na zaproszenie tutejszej mniejszości ukraińskiej, aby opowiedzieć o sytuacji na Krymie.

- Jeśli wrócę teraz do Sewastopola, zostanę od razu aresztowany przez okupacyjne władze rosyjskie - mówi kapitan. - Dlatego po powrocie na Ukrainę od razu oddaję się pod rozkazy ukraińskiego dowództwa.


- Czy według pana realny jest scenariusz, w myśl którego po inwazji na Ukrainę Rosja zaatakuje Polskę?

- Niestety tak. Władimir Putin działa według opracowanego przez siebie planu pod hasłem "Słowiański świat", którego celem jest podbój całej środkowo-wschodniej Europy. Z Kremla idzie jasny sygnał: "Gdzie mieszkają Rosjanie, tam powinna panować rosyjska władza".

- Jest pan Tadżykiem z pochodzenia. Co może pan powiedzieć o ewentualnym udziale islamskich bojowników w konflikcie, po stronie Ukrainy, a dokładniej Tatarów krymskich, którzy są przecież wyznania muzułmańskiego?

- Czeczeni aktualnie są po stronie Rosji. Ale nie jako islamscy bojownicy, ale jako najemnicy za pieniądze. Im wszystko jedno, po czyjej stronie będą walczyć, byle tylko więcej zarobić.

- Czy wierzy pan, że Turcja włączy się do konfliktu w obronie Tatarów krymskich?

- Chciałbym. Ciężko teraz powiedzieć. Stoimy generalnie przed niebezpieczeństwem wybuchu trzeciej wojny światowej.

- Na ile ten scenariusz wydaje się panu realny?

- Rosjanie są pewni, że Europa i USA nie będą się wtrącać w konflikt rosyjsko-ukraiński. Dlatego posuną się tak daleko, jak daleko posunąć się pozwoli im zachodni świat.

- Jakie nastroje panują wśród żołnierzy ukraińskich?

- Przez dwadzieścia lat ukraińska armia była niszczona... Prześladowani i zwalniani ze służby byli oficerowie o proukraińskich poglądach.

- Przez kogo?

- Przez dawne władze w Kijowie, które tak naprawdę nie były ukraińskie. To byli kremlowscy agenci. Najgorzej było przez ostatnie cztery lata władzy prezydenta Wiktora Janukowycza.

- Jakie szanse militarne będzie miała Ukraina w starciu z Rosją, jeśli dojdzie do wojny?

- Oczywiście, Ukraina może spróbować dać wojskowy opór. Jednak Rosja jest na to gotowa, i z łatwością sobie z tym oporem poradzi.

- Dlaczego Ukraińcy jeszcze nie zareagowali na rosyjskie prowokacje? Skąd ten spokój w armii?

- Rosjanie liczyli na to, że od pierwszego dnia konfliktu będzie walka zbrojna, padną strzały. Jak w Abchazji. Więcej powiem: przysłali dwa okręty desantowe, żeby ewakuować na nich rannych obywateli rosyjskich. Byli przygotowani do walki zbrojnej, ale my nie daliśmy im takiej szansy. Ukraińcy rozumieją, że w razie otwartego konfliktu ucierpi ludność cywilna, która jest zakładnikiem rosyjskiej polityki na Krymie.

(piec)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto