Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już od trzech lat bezinteresownie wspierają bezdomne osoby podczas cotygodniowych Spotkań przy zupie

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
Czwartkowe Spotkania przy zupie na placu Tobruckim
Czwartkowe Spotkania przy zupie na placu Tobruckim Fot. Szczeciński Tydzień Ubogich. Spotkania przy zupie
Są głodni, zziębnięci i zwyczajnie potrzebujący życzliwości. Ale w czwartki szczecińscy bezdomni mają swoją cotygodniową bezpieczną przystań. Jest to szczególnie ważne jesienią i zimą, kiedy temperatura na zewnątrz jest coraz niższa.

Spotkania są organizowane w każde czwartkowe popołudnie na placu Tobruckim, gdzie bezdomni otrzymują talerz gorącej zupy, herbatę czy też kanapki. Nie jest to jednak jedyny rodzaj pomocy, na którą mogą liczyć.

- Ideą tych spotkań nie jest samo nakarmienie ludzi dotkniętych bezdomnością, ale przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu, które ich dotyka. Tutaj spotykają życzliwe osoby, z którymi mogą porozmawiać. Widać, że coś się zmieniło w świadomości ludzi, którzy zaczynają inaczej postrzegać osoby bezdomne - mówi Krzysztof Jędrzejewski, współorganizator spotkań.

Bezcenne wsparcie wolontariuszy

Całe przedsięwzięcie nie byłoby możliwe, gdyby nie zaangażowanie całkiem sporej liczby wolontariuszy, których podobnie jak osób potrzebujących jest coraz więcej. Dzięki temu inicjatywa stale się rozwija.

- Na pierwszym spotkaniu było trzydzieści osób. Dziś na nasze spotkania przychodzi już ponad setka ludzi - wspomina współorganizator spotkań.

W ramach wolontariatu pomoc niesie już tysiąc pięćset osób, a jej forma jest bardzo różnorodna. Nie wszyscy biorą udział bezpośrednio w spotkaniach. Zajmują się zbiórką odzieży, pieką ciasta na spotkania czy też robią na drutach zimowe czapki. Podczas spotkań bezdomni mogą skorzystać nawet z konsultacji medycznych, a w ostatnim czasie mogli zaszczepić się przeciw COVID-19.

Jak mogą pomóc szczecinianie?

Nie każdy musi zostać wolontariuszem, żeby móc włączyć się w pomoc ludziom dotkniętym bezdomnością.

Idąc ulicą możemy zapytać, czy dana osoba nie potrzebuje pomocy. Nie chodzi o to, żeby dawać pieniądze, które może wydać na alkohol, ale zwyczajnie kupić bułkę. Dużo jedzenia marnuje się w domach i trafia do śmietnika. Każdy z nas ma też szafy pełne ubrań, których nie nosimy i możemy je przekazać do odpowiednich instytucji.

- Pomagamy bezdomnym jak możemy, ale nie chodzi tu o postawę, że im się cokolwiek należy. Ważne jest, żebyśmy nie pozostawali obojętni na ludzką krzywdę - mówi Krzysztof Jędrzejewski - 14 listopada wypada Światowy Dzień Osób Ubogich, a my w związku z tym organizujemy Szczeciński Tydzień Ubogich - dodaje.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto