– Zawsze zamykam zamek w drzwiach w domu. Tak na wszelki wypadek.
– Mało chodzę po dzielnicy – mówi Tekla Janas, emerytka. – Kiedyś było tutaj dużo kradzieży i chociaż złapali tamtą szajkę, to dalej trzeba bardzo uważać.
– Na razie czuję się bezpiecznie – twierdzi Stefan Moskwa, emeryt. – Wiem, że czasem zdarzają się jakieś napady, ale nie można przez to zamykać się w domu.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?