Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jestem uzależniona od sportów walki

Redakcja MM
Redakcja MM
Pani Alicja od pięciu lat trenuje brazylijskie jiu jitsu, jedną z najtrudniejszych sztuk walki.

Alicja Rybak to pierwszy rzut oka drobna, bezbronna kobieta. To wrażenie mija gdy wchodzi na matę. Tak naprawdę jest twardą i silną babką. Tak też patrzą na mnie wszyscy nowi znajomi – mówi Alicja.

– Gdy tylko ktoś się dowiaduje, że trenuję brazylijskie jiu jitsu od razu mówi, że to niemożliwe. To spore zaskoczenie szczególnie dla panów, czasami ich reakcje są bardzo zabawne.

Alicja zaczęła przygodę ze sportem już w podstawówce. Wszystko zaczęło się od lekkiej atletyki. W liceum uprawiała mniej sportu, na studiach w  ogóle. Dopiero po zakończeniu edukacji potrzeba ruchu powróciła.

–Zaczynałam od kursów samoobrony i boksu, ale to było dla mnie za mało – mówi Alicja. – Pewnego dnia usłyszałam o brazylijskim jiu jitsu, poczytałam trochę w internecie i postanowiłam przyjść na pierwszy trening. Myślałam, że po trzech latach trenowania innych sztuk walki umiem cokolwiek. Jednak szybko przekonałam się, że jest inaczej. Bardzo mnie to zmotywowało i trenuję nieprzerwanie do dziś.

Brazylijskie jiu jitsu to sztuka walki koncentrująca się głównie na walce w parterze. Taktyka polega na sprowadzeniu przeciwnika do parteru i założenia mu tzw. dźwigni lub podduszenia do momentu, kiedy się nie podda. Ta sztuka walki stanowi także podstawę szkolenia zawodników MMA (mieszane sztuki walki).

Treningi są bardzo meczące. Wielu panów, którzy zaczynają trenować rezygnuje bardzo szybko. Trzeba mieć dużo samozaparcia. Alicja trenuje pięć dni w tygodniu w klubie Linke Gold Team pod okiem Mariusza Linke, a weekendy spędza na siłowni.

–Za każdym razem wychodzę maksymalnie zmęczona, ale jest to bardzo pozytywne zmęczenie – mówi Alicja. – W tym sporcie wszystko można zweryfikować, na treningach głównie walczymy i od razu możemy zaobserwować, czego udało nam się nauczyć. To dla mnie bardzo budujące.

W 2007 roku Alicja pojechała na swoje pierwsze mistrzostwa Europy do Lizbony i od razu zdobyła złoty medal. W zeszłym i obecnym roku zdobywała trzecie miejsce.

– Ostatnie dwa tytuły zdobyłam w kategorii pasa niebieskiego i purpurowego, a tutaj poprzeczka jest już znacznie wyżej – mówi. – Do czarnego został mi jeszcze tylko brązowy. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się go zdobyć.

W Polsce jest niewiele zawodniczek, które uprawiają tego typu sporty walki. Jednak Alicja zachęca młode dziewczyny, aby spróbowały swoich sił.

– Kobiety nie decydują się na trenowanie sztuk walki, ponieważ są przerażone na myśl o kontuzjach i bólu, ale nie jest tak źle – mówi Alicja.– Ciągłe treningi i walki nauczyły mnie samodyscypliny.

Alicja, która wcześniej uczęszczała na kursy samoobrony podkreśla także, że dopiero brazylijskie jiu jitsu dało jej pewność siebie.

– Dopiero teraz wiem, że gdybym musiała bronić się na ulicy, byłabym w stanie pokonać większego i silniejszego mężczyznę. Dzięki technikom, które opanowałam można spokojnie powalić dużo mocniejszego przeciwnika. Na szczęście nie musiałam korzystać ze swoich umiejętności poza matą.

Alicja żyje sztukami walki i jak mówi jest to jej największa pasja. Jednak jak każda kobieta lubi wyjść na zakupy lub spotkać się z koleżankami i poplotkować
przy kawie.

– Oczywiście „kobiece zajęcia” też sprawiają mi dużo przyjemności, ale mimo wszystko wolę spędzać czas na sali treningowej, można powiedzieć, że jestem od tego uzależniona. Nie wyobrażam sobie swojego życia bez treningów i walki – mówi Alicja.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto