- Zaczęliśmy od posadzenia paru choinek – mówi pani Gabriela. - Chciałam też mieć oczko. Wszystko powstawało bardzo powoli, ale spontanicznie. Pomysły rodziły się z dnia na dzień. Kolega męża posadził nam świerki i zarysował koncepcję ogrodu, resztę planowałam sama.
W ogrodzie najwięcej jest róż. Są też bratki, pelargonie, aksamitki, irgi, forsycje, jaśminowce, iglaki. Jest też piaskownica, którą pani Gabriela zrobiła dla swoich wnuków, żeby dzieci mogły się bawić.
- To są moje pierwsze kroki w ogrodnictwie – mówi Gabriela Ślusarek. - Kupiłam sobie nawet książki na ten temat. Pracując w ogrodzie widzi się efekt, a to przyciąga ludzi.
Miałam w ubiegłym roku pomidory, które wszyscy podziwiali. W tym roku też posadziłam pomidory, truskawki i paprykę. To jest taki kącik warzywny w moim ogrodzie.
To sąsiedzi zachęcili panią Gabrielę, żeby zgłosiła swój ogród do konkursu. Widzieli, jak ten ogród powstawał. Właścicielka nie poświęca dużo czasu na pracę w ogrodzie, ale słyszy mnóstwo komplementów na jego temat.
- Najbardziej jestem dumna z moich róż. - W tamtym roku nie było ich jeszcze dobrze widać, w tym roku już są piękne. Ogród bardzo dużo mi daje. Mogę w nim siedzieć godzinami. W ten sposób się odprężam, relaksuję. Nie muszę wyjeżdżać na wczasy. Jestem bardzo zadowolona z tego ogrodu.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
