- Generują bałagan, dochodzi do włamań, w pobliżu pojemników są podrzucane duże gabaryty - mówi Michał Wilkocki, radny z klubu Bezpartyjni.
- Z praktyki wiem, że przy pojemnikach powstają dzikie wysypiska - wtóruje Henryk Jerzyk, radny SLD.
Beżowe pojemniki od kilku lat nie mają już nic wspólnego z PCK. Należą do firmy Wtórpol. Jeszcze inna firma je opróżnia. Część zysków trafia do fundacji Eco Textil - od Was dla Was.
Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych co miesiąc za to, że pojemniki stoją na gruncie miasta pobiera 5000 zł netto opłaty. Ta umowa będzie obowiązywała do 2017 r. Co ciekawe do maja ubiegłego roku beżowe szafy stały bezumownie.
Radny zgłosił pomysł uporządkowania sposobu funkcjonowania pojemników.
- Można je ustawić w ekoportach lub zdecydować, na ilu mieszkańców ma przypadać jeden kontener - tłumaczy Wilkocki i dodaje: - Jeden na 1488 mieszkańców, co w przypadku Gumieniec daje 14 sztuk. Wreszcie można przydzielić pojemniki według liczby osiedli w Szczecinie.
Póki co radni zdecydowali, że poczekają na informację od rad osiedli dotycząca lokalizacji i stanu kontenerów Wtórpolu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?