Aresztu dla mężczyzny, który kilka dni temu uderzył Janusza Jagielskiego, chciała prokuratura. Jagielski roznosił ulotki wyborcze Joachima Brudzińskiego.
ZOBACZ TEŻ:
- Zeznania złożyli świadkowie, a podejrzany w swoich wyjaśnieniach do czynu się przyznał, wyraził chęć przeproszenia pokrzywdzonych i uiszczenia na ich rzecz stosowanych zadośćuczynień. Podejrzany ma stałe miejsce zamieszkania i będzie dostępny dla organów ścigania. W związku z powyższym, zdaniem Sądu, nie ma przesłanek do zabezpieczania postępowania przygotowawczego poprzez tymczasowe aresztowanie podejrzanego, które bez stosowania tego środka zapobiegawczego przebiegać może sprawnie i bez zakłóceń - dodaje sędzia Tomala.
ZOBACZ TAKŻE: „Stop nienawiści, stop agresji”. J. Brudziński po pobiciu działacza PiS w Szczecinie
Źródło: TVN 24
Podejrzanemu mężczyźnie za zarzucony czyn grozi kara pozbawienia wolności do 7 lat i 6 miesięcy.
Postanowienie nie jest prawomocne i może zostać zaskarżone do Sądu Okręgowego w Szczecinie.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?