Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jechali zabytkowymi pojazdami nad morze (zdjęcia)

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Dojechali szczęśliwie, powtórzyli wyczyn sprzed 65 lat – uczestnicy "Rajdu Zaślubin z Morzem".

Rajd rozpoczął się u podnóża Wałów Chrobrego, uczestników żegnali szczecinianie, którzy podziwiali przy okazji zabytki. Uczestniczyły w nim bardzo znane miłośnikom zabytkowej motoryzacji pojazdy. Były to terenowy ford GPW Leszka Budyłowskiego, jeep willys Leszka Łyżwińskiego, dodge VC 51 Grzegorza Łowkiewicza, Janusz Baczewicz jechał GAZ-em 69, a Łukasz Lewandowski także GAZ-em 69 z przyczepką GAZ 704. Maciej Wyszkowski jechał motocyklem BMW R12.

- Rajd jak najbardziej się udał i wszystko przebiegło zgodnie z planem przekazanym wcześniej przez organizatora, czyli Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu – mówi Łukasz Lewandowski, który jechał w rajdzie swoim GAZem 69.  - Obawialiśmy się warunków noclegowych w poszczególnych miejscowościach, ale zarówno miejsca noclegu jak i samo wyżywienie przerosło nasze najskrytsze oczekiwania. Poszczególne gminy wręcz prześcigały się, oferując nam komfortowe warunki pobytu. Byliśmy tym zaskoczeni, tym bardziej, że do końca nie mieliśmy pewności czy przed dojechaniem do Kołobrzegu, nie będziemy musieli nocować w swoich pojazdach.

Trasa wiodła m.in. przez Dziwnówek, Mrzeżyno, a zakończyła się w Kołobrzegu, były to miejscowości ,w których 65 lat temu nasi żołnierze dokonali zaślubin z morzem.
Jak to bywa przy takiej trasie nie zabrakło przygód.

- Kierowany przez Lecha Jeep Willys wraz z przyczepą, na plaży w Dziwnówku podczas pokonywania hałdy lodu niebezpiecznie przechylił się na prawą stroną – relacjonuje Łukasz Lewandowski. - Samochód przez chwilę stał na dwóch bocznych kołach i dzięki przytomności pasażera, który rzucił się na kierowcę, utrzymał środek ciężkości, a samochód udało się zatrzymać na kołach, praktycznie przy maksymalnym wychyleniu. Trochę pomogła tutaj też doczepiona do samochodu przyczepa, a sam samochód po jej odczepieniu trzeba było wyciągać przy pomocy wyciągarki samochodu Łukasza Dodge VC 51. Swoją drogą samochód ten najlepiej sobie radził na plaży i często był wykorzystywany do odkopania pozostałych pojazdów.

To nie koniec przygód.

- W rejonie miejscowości Rogowo (dawne lotnisko wojskowe) w motocyklu BMW urwało się siedzisko pasażera, przez co dalszą drogę Maciek pokonywał już samodzielnie – dodaje pan Łukasz. - W GAZie 69 Janusza od samego początku szwankował gaźnik, co m.in uniemożliwiło mu wyjazd wraz z pozostałymi uczestnikami spod Wałów Chrobrego. Janusz dogonił nas na trasie i do samego Pobierowa miał problem z wydobyciem ze swojego samochodu 100 procent sprawności. W Pobierowie zaś samochód ten przeszedł szybki remont i po wymianie gaźnika, jechał już o niebo lepiej.

Uczestnicy rajdu mieli też incydent ze Strażą Leśną. Strażnicy zatrzymali kolumnę twierdząc, że uczestnicy nie mają zgody na od dyrekcji Lasów Państwowych.

- Zaczęło się od 300 zł od samochodu, jednak dzięki przytomności komandora zlotu, po wykonaniu kilku telefonów, udało nam się uniknąć kary – wspomina Łukasz Lewandowski. – Ale na wjazd na plażę uzyskaliśmy pisemną zgodę Urzędu Morskiego.

Zobacz także:Rozpoczął się Rajd Zaślubin (Zdjęcia+film)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto