Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jechał rowerem przez Europę. Przypadkowo trafił do Szczecina. "To miasto z piękną architekturą"

Redakcja MM
Redakcja MM
Leontijs Romanovskis, 73-letni Łotysz, przemierzył na dwóch ...
Leontijs Romanovskis, 73-letni Łotysz, przemierzył na dwóch ... Andrzej Szkocki
Leontijs Romanovskis, 73-letni Łotysz, przemierzył na dwóch kółkach pół Europy. Jego podróż zatrzymała się w Szczecinie, podczas finału regat.

Maciej Pieczyński
[email protected]

Był chory na cukrzycę. Jak twierdzi, wyleczył się, pijąc ocet. – Nie ufam lekarzom – mówi.

Postanowił w specyficzny sposób uczcić cudowny powrót do zdrowia. – Chciałem wykonać na sobie medyczny eksperyment i sprawdzić, do czego zdolny fizycznie i moralnie jest człowiek w moim wieku po wyleczeniu się z tak poważnej choroby – mówi.

Dlatego właśnie zaczął podróżować. Najpierw pieszo. Potem rowerem.

– Kiedy po Litwie i Łotwie udało mi się przejechać po trzy tysiące kilometrów, uznałem, że jestem w stanie dokonać naprawdę wielkich rzeczy – wspomina.

I wtedy wyruszył na południowy zachód. Udało mu się zwiedzić między innymi Belgię, Włochy, Austrię. Kiedy już wracał w stronę Łotwy, nabawił się kontuzji. Spadł z roweru, raniąc się boleśnie w nogę. Co robi w takiej sytuacji ekscentryczny podróżnik, stroniący od lekarzy i preferujący medyczną samowiedzę?

– Zastosowałem "psią metodę" – mówi. – Lizałem ranę, aż się zagoi. Działa!

Kontynuując swój powrót na Łotwę Leontijs trafił do Szczecina. Zupełnie przypadkiem akurat na finał The Tall Ships’ Races.

Łotewski podróżnik o Szczecinie wypowiada się w samych superlatywach. – Piękna architektura, zarówno poniemiecka, jak i ta współczesna – mówi. – I, jak w całej Polsce, bardzo otwarci, sympatyczni ludzie.

Wśród tych wychwalanych przez pana Romanovskisa Polaków znalazło się też dwóch młodych szczecinian – Karol i Jarek.

Pomogli łotewskiemu podróżnikowi, naprawiając jego zniszczony podróżą rower.

– Pan Leontijs nas zainspirował, teraz też zamierzamy wybrać się w jakąś daleką podróż rowerami! – mówi Karol.

Tymczasem Leontijs Romanovskis powoli udaje się w drogę powrotną do rodzinnej Lipawy na Łotwie. Chce zdążyć dotrzeć do domu przed pierwszymi mrozami. A jakie dalsze plany podróżnicze?

– Moja córka mieszka z mężem do Władywostoku, chciałbym ją odwiedzić – mówi. – Przejechać rowerem całą Syberię, to byłoby coś!

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto