MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Jechał pociąg, a pijany dróżnik nie opuścił rogatek!

GJ
GJ
W nocy z soboty na niedzielę mogło dojść do katastrofy. Pracownik kolei nie opuścił rogatek na przejeździe w Dąbiu, kiedy przejeżdżał pociąg. Jak się okazało, miał aż 2,71 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz grozi mu 8 lat więzienia.

- To było około godziny 3:15 na przejeździe kolejowym, na ul. Goleniowskiej - informuje nas sierż. Irena Kornicz ze szczecińskiej policji. - Tam pomimo przejeżdżającego pociągu dróżnik nie opuścił rogatek.

O fakcie policję powiadomił jeden z dozorców pobliskiego zakładu. Na miejsce wysłano policjantów z Dąbia. W pomieszczeniu stróżówki zastali nietrzeźwego 50-letniego mężczyznę.

- Badanie wykazało u niego 2,71 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - dodaje policjantka. - Dróżnik trafił do policyjnego aresztu.

Policja zabezpieczyła przejazd do chwili podmiany dróżników. O zdarzeniu powiadomiono Służbę Ochrony Kolei. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji Szczecin Dąbie.

Mężczyźnie zostanie najprawdopodobniej postawiony zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto