Jazda po Szczecinie jak w Meksyku. Kierowcy nagminnie łamią przepisy [WIDEO]

- Absolutnie nie dziwi mnie to co widzę na tych filmach, bo to codzienność na naszych ulicach. Kierowcy traktują znaki (pionowe i poziome) jako luźne sugestie. Co najgorsze, jest jakaś akceptacja społeczna tego stanu rzeczy. Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, przecież nikt nie jechał, na pasach, bo przecież nikt nie szedł. Co z tego, że jadę szybko, przecież jadę bezpiecznie. Tylko gdzie w tym wszystkim jest policja, gdzie bezpieczeństwo? Czemu pozwala się na to? Czemu służby nie karzą za bezczelne łamanie przepisów?