Brak zsynchronizowana
Szumnie zapowiadana na początku roku rewolucja w systemie komunikacji miejskiej miała usprawnić przewóz osób na terenie Szczecina i najbliższych okolic. Ankiety, sondy uliczne, liczenie pasażerów, modyfikacje tras i ostateczne zmiany rozkładów jazdy obiecywały podniesienie komfortu podróżowania komunikacją miejską, miały zachęcać do rezygnacji z samochodów na rzecz transportu publicznego.
Od momentu wprowadzenia zmian okazało się, że wspomniana linia nie do końca zsynchronizowana jest z innymi obsługującymi zachodnie osiedla, węzły przesiadkowe, a autobusy, których miało być wyraźnie więcej a nie zawsze jeżdżą zgodnie z rozkładem, bądź co gorsza, nie przyjeżdżają w ogóle!
Taka sytuacja powtarza się więc nie tylko w godzinach porannych, ale notorycznie popołudniami, kiedy w Przecławiu i Warzymicach wyraźnie wzmaga ruch podróżnych.
Ciągłe opóźnienia...
Rozrastające się wciąż osiedla mieszkaniowe, liczne zakłady pracy i ludzie kursujący pomiędzy centrum Szczecina a przedmieściem zdają się więc pozostawiać niezauważonymi, zwłaszcza na przystankach, kiedy oczekując na autobus jadący z teoretyczną częstotliwością co 20 minut wyraźnie tracą cierpliwość.
Problem trwa od dłuższego czasu, jednak dopiero podczas upałów sytuacja staje się nie do zniesienia!
Kobiety w ciąży, matki z dziećmi w wieku przedszkolnym, osoby starsze i wszyscy inni stoją na przystankach Osiedle Zielone Pole, Osiedle Kresy, Osiedle Dębowe wyczekując autobusu, którego nie ma, bo pojawia się dopiero tuż przed kolejnym, spóźnionym, 15-20 minut po czasie.
Fatalny stan autobusów
Kolejną kwestię stanowi także jakość taboru obsługującego linię, którego stan techniczny pozostawia wiele do życzenia.
W godzinach szczytu (teoretycznie kurs o godz. 16:18 wg rozkładu) pojawia się brudne, zagrzybiałe (szyby) i połatane Volvo bez klimatyzacji, która to przecież powinna być i jest już właściwie standardem w szczecińskich autobusach - wyjątkowa promocja miasta serwowana na "dzień dobry" gościom podróżującym z dworca kolejowego przez całe centrum...
W tym miejscu warto postawić zatem pytanie kto odpowiada za taki stan rzeczy i dlaczego nie ma reakcji na tego typu powtarzający się problem?
Dlaczego ZDiTM, który układa rozkłady jazdy, nie widzi problemu, a kierowcy nabierają wody w usta, lub z wyraźną agresją cedzą przez zęby niewybredne komentarze?
Jak zwykle jednak w Szczecinie czas pokazał, że wprowadzone "udogodnienia" nie tylko nie okazały się skuteczną receptą na podniesienie standardów, ale także skutecznie je obniżyły, czego doskonałym przykładem może być linia autobusowa 81 na trasie Dworzec Główny - Przecław/Kołbaskowo.
Warto złożyć reklamację?
Ponieważ jak każda usługa, także transportowa podlega roszczeniom i reklamacjom być może warto zasypać przewoźnika-monopolistę żądaniami odszkodowania za niewłaściwie wykonywaną usługę, nierzadko niegodne warunki przewozu i inne sytuacje mające miejsce w związku z funkcjonowaniem komunikacji miejskiej.
Płacąc za bilet, zwłaszcza miesięczny, nie godzimy się przecież na notoryczne opóźnienia na trasach, brud, smród i wyraźne ubóstwo, na którym nie dojedziemy bynajmniej do Europy... chociaż granica tak blisko.
Polecamy!
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?