– Przybył Ci spory konkurent w walce o miejsce między słupkami.
– Na pewno nie obawiam się rywalizacji po tym, co widziałem na treningach. Nadal chcę być pierwszym bramkarzem, ale nie wszystko zależy ode mnie. To trener przed meczem podejmie decyzję.
– Chyba nie da się ukryć, że Dusan Pernis jest groźniejszym rywalem, niż Bartosz Fabiniak.
– Nie chciałbym tego porównywać.Bartek na pewno nie jest słabym bramkarzem. Niech Dusan pokaże na boisku, że jest lepszy i wtedy będzie mógł grać. Jeśli
będziemy trzymać się tej zasady, to wszyscy będą zadowoleni.
– Poziom rywalizacji po przyjściu Pernisa podniósł się znacznie wyżej.
– Jeśli będę dobrze bronił, to nie pozwolę sobie odebrać miejsca w składzie. W życiu bramkarza różnie może się zdarzyć. Czasami jeden słaby występ może zadecydować o posadzeniu kogoś na ławę. Cieszę się, że Dusan przyszedł do nas, bo jesteśmy klubem ekstraklasowym, a w takich potrzebna jest rywalizacja.
Już miałem okazję walczyć z bramkarzem reprezentacji Austrii, jak grałem w AÓ Xánthi, więc nie jest to dla mnie żadna nowość.
– Nie wszyscy kibice wiedzą, ale debiut w ekstraklasie masz już dawno za sobą.
– Jak miałem 17 lat, to wystąpiłem pięć razy w Śląsku Wrocław i dwukrotnie właśnie w Zagłębiu, do którego byłem wypożyczony. Wiadomo, że nie jestem już taki
młody. Teraz jestem doświadczonym bramkarzem i wiem, że jeśli trener na mnie postawi, to „nie narobię w portki”.
ROZMAWIAŁ MICHAŁ BARTNICKI
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?