We wtorek, 8 marca Vladyslav Zhuzhukin bronił się w swoim domu rodzinnym w mieście Słowiańsk (obwód doniecki) łącząc się z komisją egzaminacyjną za pośrednictwem aplikacji MS Teams. Obronił pracę inżynierską na ocenę bardzo dobrą.
Sytuacja w mieście jest w tej chwili spokojna, ale słychać bombardowania z sąsiednich miast
- Od kilku dni w naszym mieście cyklicznie włącza się syrena przeciwlotnicza, jak poinformowały nas władze, ten alarm oznacza, że zauważono wystrzeloną w naszą stronę rakietę i nie wiadomo, gdzie spadnie. Zeszłej nocy w pobliżu miasta słychać było silną eksplozję – powiedział Vladyslav Zhuzhukin.
ZOBACZ TEŻ:
- Dziś doszło do wyjątkowego zdarzenia, które w swojej karierze zawodowej zapamiętam na długo. Wydarzenie to miało charakter niecodzienny, ponieważ miejscem, z którego bronił się przyszły inżynier była miejscowość Słowiańsk. Wszystkim członkom komisji towarzyszyło wzruszenie i ogromne emocje – powiedział dr inż. Wawrzyniec Gołębiewski.
Znaczna część uczelni wyższych w naszym kraju w lutym prowadziła zajęcia dydaktyczne zdalnie, a od 21 lutego trwała przerwa między semestrami. Na czas ferii zimowych duża część studentów ZUT pochodzących z Ukrainy wyjechała do swojego kraju. A po rozpoczęciu agresji na Ukrainę przez Rosję, część ukraińskich studentów nie wróciło do Szczecina. W takiej sytuacji znalazł się również Vladyslav.
- Zostałem, ponieważ tu jest mój dom. Nie chciałem nigdzie wyjeżdżać. Tu jest moja rodzina i przyjaciele. Mężczyznom w wieku od 18 do 60 lat nie wolno opuszczać kraju. W każdej chwili możemy stanąć do walki – powiedział Vladyslav Zhuzhukin.
Na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie studiuje 112 osób z Ukrainy. Władze uczelni cały czas monitorują sytuacje ukraińskich studentów. Z danych, które zebrał Dział ds. studenckich wynika, że po rozpoczęciu wojny w Ukrainie na Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie nie wróciło 15 osób.
- Z częścią z nich niestety nie mamy kontaktu. Jedna z naszych studentek przebywa w Biedriańsku (znajduje się w schronie), nie ma możliwości wyjazdu, ponieważ teren wokół schronu jest ominowany. Ostatni kontakt z nią mieliśmy w ubiegłym tygodniu. Uprzedzała nas, że może nie mieć Internetu. Dodała, że wojska rosyjskie straszą mieszkańców, że zabiorą im telefony – powiedział prof. Arkadiusz Terman, prorektor ds. studenckich ZUT.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?