Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jaka była przyczyna śmierci Jerzego Kalibabki? Są wyniki sekcji zwłok

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Wyniki sekcji zwłok PRL-owskiego amanta są jednoznaczne. Jerzy Kalibabka zmarł z przyczyn naturalnych. Śledztwo umorzono.

Jerzy Kalibabka zmarł w połowie marca tuż przed swoim domem w Dziwnowie. Cierpiał na miażdżycę. Miał 63 lata.

ZOBACZ TEŻ:

Prokuratura w Kamieniu Pomorskim zarządziła sekcję zwłok. Jej wyniki są już znane.

- Badanie wykazało, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych, nie przyczyniły się do niej osoby trzecie. Prokurator zdecydował o umorzeniu postępowania - mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

ZOBACZ TEŻ:

Jerzy Kalibabka zasłynął w latach 80. nie tylko podbojami miłosnymi, ale też licznymi przestępstwami, za które został skazany na 15 lat więzienia. Na koncie miał kradzieże, pobicia, oszustwa, uwodzenie nieletnich. W niektórych pomagały mu młodociane wspólniczki.

Wyrok zapadł w 1984 roku w Dzień Kobiet. Sąd odczytywał go pięć godzin. Amant odsiedział w więzieniu prawie dziesięć lat. Na wolność wyszedł pod koniec lat 90. Zamieszkał w Dziwnowie z rodziną. Imał się różnych zajęć, m.in. prowadził sklepik, szkolił, jak uwieść kobietę.

ZOBACZ TEŻ:

Na kanwie jego historii powstał film „Tulipan”. Luźno nawiązuje do prawdziwych wyczynów Kalibabki. Pieniądze, które miał zarobić od telewizji jako konsultant filmu, planował przeznaczyć na zapłacenie grzywny. Ponoć doszło do konfliktu z filmowcami i Kalibabka pieniędzy nie dostał.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto