Jak znani i lubiani szczecinianie spędzają święta

W sobotę wszyscy usiądziemy do stołu wigilijnego: z najbliższymi, kolędując i dzieląc się opłatkiem. A jak te dni zamierzają spędzić osoby, którym w ostatnim czasie życie stanęło do góry nogami, są u progu kariery albo muszą stanąć przed ważnym wyborem: rodzina czy obowiązki zawodowe? Oto co mają do powiedzenia.

Angelika Ogryzek Miss Polski 2011 – Święta będą takie, jak zawsze. Wigilię spędzamy u babci, z całą rodziną. Jest zazwyczaj 12 osób. Później część z nas jedzie do drugiej babci podzielić się opłatkiem. Jeśli chodzi o wigilijny stół – nie ma 12 potraw. Nie trzymamy się tego. Obowiązkowo musi być jednak karp. Najbardziej lubię pierogi z kapustą i grzybami oraz barszczyk. Po życzeniach zaczynamy kolędować. Zdarza się wtedy również, że pojawia się Mikołaj. Kiedyś przebierał się za niego tata. Mam młodszego brata, który w niego wierzy. Przystrajał również choinkę. W tym roku jest sztuczna z powodu obecności zwierząt, które jak szalone biegają po domu i roznoszą igiełki. Na sam koniec dnia rozpakowujemy prezenty. W czasie świąt miałam być w Chinach. Trwa tam konkurs, w którym mogłam wziąć udział. Zrezygnowałam z wyjazdu. Ważniejsza jest dla mnie rodzina i to, by spędzić z nimi czas.

Damian Ukeje wokalista, zwycięzca programu The Voice of Poland
– Święta planuję w domu, z najbliższymi.
Na stole wigilijnym znajdą się wszystkie tradycyjne potrawy.
Nie jestem zwolennikiem świątecznej pompy i tej plastikowej otoczki.
Uwielbiam spędzać ten okres w ciszy i spokoju, z najbliższymi osobami.
Niestety nie dojedzie mój tata z Anglii, gdzie mieszka na stałe. Ale jest szansa, że w najbliższych dniach uda mi się wyrwać do niego na chwilę.
Oczywiście będzie również piękna choinka i prezenty, które trzeba było kupić na ostatnią chwilę.

Weronika Szmajdzińska Miss Polski Nastolatek 2011
– Ten czas spędzamy w domu, z rodziną. Choinka musi być żywa, pachnąca. Ubieramy ją wspólnie. Na stole wigilijnym są ryby, pierogi, barszcz. Przychodzi też Mikołaj, ale niestety już nikt się za niego nie przebiera. Zawsze robił to wujek, ale przestał, gdy poszłam do gimnazjum. Moim ulubionym, świątecznym zajęciem jest lepienie pierogów. Mama przygotowuje pozostałe świąteczne potrawy. W pierwszy dzień jedziemy odwiedzać rodzinę, ale oczywiście wspólnie.

Krzysztof Wójcik pierwszy zwycięzca programu Milionerzy
– W tym roku ożeniłem się i to pierwsze takie święta. Poprzednie spędzaliśmy u teściów, później jechaliśmy do mojego domu rodzinnego. Teraz wszyscy będziemy u mojej mamy. Choinkę ubraliśmy wcześniej. Wyżerkę świąteczną zazwyczaj kończę na barszczu z pierogami. Już tym się tak najem, że później nie mam siły na nic innego. Będzie pewnie też karp, ale za niego się nie zabieram. Jestem wędkarzem i jedyne, co robię, to wyławiam je, daję buziaka i wypuszczam znowu. Znajdzie się też sporo śledzi z galaretką. Ogólnie 12 potraw i obowiązkowo pod obrusem sianko. Mikołaj przychodzi do małych i starszych. Do tej pory ja nim byłem i pewnie tak zostanie. Już nie mogę doczekać się również przyszłorocznych świąt. Wtedy będzie nas więcej. W połowie roku na świat przyjdzie mój synek.

Joanna Bąk modelka, pracuje w Mediolanie
– Tegoroczne święta spędzę w Polsce. Na dzień przed Wigilią przylatuję do domu i będę mogła zasiąść z rodziną przy stole. Jak zawsze nie zabraknie klusek z makiem, barszczu z uszkami i karpia przyrządzonego przez babcię. Mama zadba o kapustę z grzybami i śledzie, a do mnie będzie należało przygotowanie sałatki oraz ciasta. Choć w tym roku w małym gronie, będzie milo i rodzinnie i miejmy nadzieje, że uda się jednak zobaczyć śnieg. Tam gdzie teraz mieszkam, czyli w Mediolanie, zima w pełnym tego słowa znaczeniu jeszcze nie zawitała.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook