Jak wykorzystać sukces filharmonii? Pytamy przedstawicieli miasta

Szczecińska filharmonia kilka tygodni temu została laureatem najważniejszej nagrody architektonicznej w Unii Europejskiej - Mies van der Rohe Award, nazywanej Noblem architektury. Wcześniej zwyciężyła w Konkursie "Życie w architekturze", w którym otrzymała Grand Prix Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej dla Najlepszego Obiektu Architektury w Polsce w latach 2013-2014.

Jest pierwszym budynkiem w Polsce, który dotarł do finału prestiżowej Nagrody Unii Europejskiej i wygrał wszystkie prestiżowe i mniej prestiżowe konkursy architektoniczne. Własnie dzięki tym nagrodom o szczecińskim budynku nagle zrobiło się głośno w Europie i na świecie.

Teraz chodzi o to, żeby tych sukcesów nie stracić, a to zainteresowanie filharmonią i Szczecinem, a nawet Polską jakoś wykorzystać. Jak to zrobić? Czy miasto i filharmonia maja na to pomysł?

- Obok dumy i wielkiej radości, liczne nagrody, to dla nas wielkie wyzwanie i odpowiedzialność. Ale przede wszystkim motywacja do kreowania i realizowania zarówno oryginalnych projektów, jak i wydarzeń artystycznych i edukacyjnych, których jakość oraz prestiż będą korespondować z pięknem naszego obiektu - mówi Dorota Serwa, dyrektor Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie. - Stąd w przyszłym sezonie zarówno melomani, jak i entuzjaści nowatorskich brzmień będą mieli okazję usłyszeć najwybitniejszych artystów nie tylko polskich.

Filharmonia pod nową dyrekcją od początku stawiała na zdobywanie nowego widza, różnicowanie repertuaru, ale też tworzenie przyjaznej atmosfery.

- Cieszymy się, że jednym z ważniejszych kryteriów branych przy ocenie walorów architektonicznych była energia, jaką udało nam się wprowadzić do lodowego pałacu - mówi Dorota Serwa. - Jak się okazuje, mimo przejmującej bieli można wprowadzić różnorodne kolory poprzez organizację wielu działań, dla których wspólnym mianownikiem jest zarówno muzyka, jak i pozytywne emocje.

Teraz filharmonia pracuje nad repertuarem na nowy sezon artystyczny.

- Przygotowujemy niespodzianki w postaci ciekawych wydawnictw, zarówno fonograficznych, jak i fotograficznych, a także wydarzeń promocyjnych, które pozwolą nam nie tylko podtrzymać zainteresowanie, ale wręcz je rozwijać, wykraczając poza osoby zainteresowane walorami architektonicznymi Filharmonii - dodaje dyrektor Dorota Serwa.

Zadaniem dyrektorki filharmonii jest dbanie przede wszystkim o stronę muzyczną, artystyczną jaka dziać się będzie w obiekcie. O tym jak wykorzystać sukces architektoniczny filharmonii to przede wszystkim rola i zadanie władz miasta. To oni bowiem dysponują pieniędzmi na promocję i to tutaj trzeba znaleźć rozwiązania, które pozwolą podtrzymać zainteresowanie filharmonią, miastem, Polską.

- Nowy gmach filharmonii był promowany przez miasto od początku, od momentu ogłoszenia i rozstrzygnięcia międzynarodowego konkursu na jej projekt, poprzez poszczególne fazy budowy. - mówi Piotr Landowski, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Marketingowej UM Szczecin. - Filharmonia znalazła się na pocztówkach wydawanych w ubiegłym roku, dedykowana jej był akcja bilboardowa, informacje o niej są we wszystkich wydawnictwach miasta służących promocji oferty turystycznej.

Uroczyste otwarcie odbiło się głośnym echem w kraju i za granicą. Każda grupa dziennikarzy odwiedzająca miasto w ramach organizowanych wizyt studyjnych, gości w filharmonii.

- Nagrody, którymi obsypywany jest budynek to promocja sama w sobie - mówi Landowski. - W ostatnim czasie na temat naszej filharmonii pojawiło się bardzo duż0o informacji w mediach zagranicznych wymieniając choćby prestiżowy magazyn Icon. Wspomniane działania promocyjne miasta będą oczywiście kontynuowane. Przymierzamy się do m.in. wydania kolejnych pocztówek, które chcemy rozdawać gościom Finału Baltic Tall Ships Regatta 2015.