Należą im się wyższe płace, bo wykonują bardzo ciężką pracę. Kto tyle pracuje, co oni? I nie twierdzę tak tylko dlatego, że jestem zdrowa. Gdy zaczęły się strajki, leżałam w szpitalu i nie miałam żadnych pretensji do lekarzy. Gdyby władze dały im podwyżki, zamiast ciągle ładować do swoich kieszeni, nie doszłoby do takiej sytuacji.
Joanna Wolska ze Śródmieścia: - Podwyżki im się należą. Jeżeli ich nie dostaną, wyjadą na zachód, a wtedy zostaniemy bez opieki lekarskiej. I rząd wyjdzie na tym znacznie gorzej, niż na podwyżkach. Pacjenci szpitali też powinni docenić wagę sytuacji. Poza tym zawsze można pójść do lekarza prywatnego.
Kamila Krzyżańska ze Słonecznego: - Podwyżki im się należą, ale nie aż tyle. Nikt im tyle nie da. I co, będą strajkować do końca życia? Dlaczego pacjenci mają przez to cierpieć. W końcu lekarze są zobowiązani przysięgą do wykonywania obowiązków. Można jakoś rozwiązać ten problem i dać im podwyżkę, ale mniejszą. Tak, żeby wszystkie strony były zadowolone.
Marcin Lasek z Arkońskiego: - Nie jestem pewien, czy ten strajk coś zdziała. Idea jest słuszna, ale jej wykonanie gorsze. Po pierwsze nikt im nie da takich podwyżek, a po drugie najbardziej ucierpią na tym pacjenci. Gdybym leżał teraz w szpitalu obłożnie chory, miałbym do nich żal, że nie wykonują należycie swoich obowiązków. Powinni znaleźć inny sposób, bardziej dyplomatyczny, a nie urządzać taką manifestację.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?