Interwencje MM. Dzieci chodzą wśród koparek

Powodem są prace przy budowie Obwodnicy Śródmiejskiej, sąsiadujące m.in. ze Szkołą Podstawową nr 68 na Zakolu.

Pracowitości wykonawcom nie można odmówić. Na placu budowy bez przerwy widać ekipy budowlane, które wykonują wykopy pod obwodnicę, przygotowują teren, ogromnymi ciężarowymi samochodami wywożą wywrotki ziemi. Pani Agnieszka, mama jednego z uczniów chodzącego do pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 68 w Szczecinie alarmuje, że może dojść tam do przykrej sytuacji. Mimo że bez przerwy ktoś dogląda, czy w pobliżu nie ma bawiących się dzieci wystarczy chwila nieuwagi i któreś z nich może wpaść do wykopu bądź pod jeżdżącą ciężką maszynę.

– Obawiam się tylko o bezpieczeństwo. Każdego dnia prowadzam tamtędy mojego syna do szkoły. Widzę, że tą trasą przechodzi mnóstwo dzieci. Zaglądają do wykopów, często muszą uważać na przejeżdżające samochody ciężarowe – tłumaczy. – Wiadomo, jak to jest z najmłodszymi. Mają ogromną wyobraźnię. Nie zdają sobie sprawy z tego, co może się przytrafić. Jeżdżą koparki, wywrotki, inne ogromne maszyny budowlane. Ich kierowcy zachowują widać ostrożność, ale chwila nieuwagi i dojdzie do tragedii. Apelowałabym, by jeszcze bardziej zwiększyć w tym rejonie bezpieczeństwo. Nie można oczywiście mieć pretensji do wykonawców, ale prośbę jak najbardziej.

Na miejscu spotkaliśmy Aleksandrę Praxmajer, która spacerowała z wózkiem. Przyznaje, że ze wspomnianego odcinka korzysta każdego dnia. Podobnie, jak poprzednia z Czytelniczek prowadza swoje dziecko do szkoły.

– Nie można narzekać, że coś się buduje, ale rzeczywiście jest tutaj niebezpiecznie – tłumaczy. – Nie puszczam mojego dziecka samego do szkoły, wolę je odprowadzić. Wykonawcy widać pracują bardzo ciężko, bez przerwy jest ktoś na drodze, zatrzymuje ruch, gdy z placu budowy wyjeżdżają maszyny ciężkie. Jeden z nich wciąż zamiata z ziemi ulicę. Przyłączam się jednak do prośby, by zachowali szczególną ostrożność. Nie ma tutaj pani przeprowadzającej dzieci przez jezdnię, ale jest to za mała szkoła. Może ten plac budowy da się w jakiś sposób lepiej zabezpieczyć?

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z przedstawicielem firmy Energopol prowadzącej inwestycję.

Przedstawiliśmy wszystkie problemy i prośby. Spotkało się te ze zrozumieniem i otrzymaliśmy pewną obietnicę.

– Oczywiście postaramy się zwiększyć bezpieczeństwo – mówi Leszek Kuszelewicz, kierownik kontraktu. – W najbliższych dniach na miejscu dokładnie przeanalizuję, w jaki sposób możemy to zrobić. Chcemy by nasze prace były jak najmniej uciążliwe.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook