I liga koszykówki. Derby dla Radexu!

Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy od pierwszego gwizdka sędziego nieznacznie prowadzili. Szczecinianie sprawiali wrażenie lekko stremowanych, nie tracili jednak dystansu do rywali. Z czasem podopiecznym Zbigniewa Majcherka opanowali nerwy, i w drugiej kwarcie wyszli na prowadzenie. Na przerwę goście schodzili z czteropunktową przewagą (47:43).

Trzecia kwarta przyniosła sporo emocji – gra była bardzo zacięta, a wynik oscylował wokół remisu. Grę szczecinian mądrze prowadził Łukasz Pacocha wspierany przez Macieja Majcherka i po 30 minutach AZS Radex prowadził 71: 61. W ostatniej kwarcie gospodarze zupełnie się pogubili. Podopieczni trenera Chodkiewicza grali chaotycznie, popełniali seryjnie błędy w defensywie. Goście z kolei wykorzystywali niemal każdy "prezent" od rywali i ostatecznie wygrali 98:76.

Spójnia Stargard – AZS Radex Szczecin 76:87 (26:23, 17:24, 19:24, 14:16 )
Punkty zdobywali:

Spójnia: Stokłosa 20 (2x3, 8 as.), Grudziński 11 (10 zb.), Kulikowski 11, Buczyniak 8 (2), Grzegorzewski 6 (2), Wróblewski 5 (1), Wilczek 4 (1), Ulchurski 4 (1),Bodych 4, Koszuta 3.

AZS Radex : Pacocha 20 (2x3), Maciej Majcherek 20 (2), Sudowski 11 (2), Pytyś 10, Michał Majcherek 9, Prus 6, Balcerek 5 (1), Podgalski 4, Dudek 2.

Po meczu powiedzieli:

Grzegorz Chodkiewicz (trener Spójni): W każdym elemencie gry popełnialiśmy błędy. Trzeba powiedzieć jasno, że od drugiej kwarty przegraliśmy ten mecz. Traciliśmy punkty, których nie powinniśmy tracić, a Szczecin był tego dnia dobrze dysponowany. To zaważyło na wyniku.

Zbigniew Majcherek (trener AZS Radex): Chodzimy twardo po ziemi, zdajemy sobie sprawę, że to dopiero pierwszy mecz wlidze, a sezon jest długi. Dziś zadecydowało, że byliśmy bardziej wyrafinowani i bardziej konsekwentni. Spójnia zagrała dziś momentami chaotycznie, nie było płynności w grze. My zmieniliśmy ustawienie w obronie, konsekwentnie wypełnialiśmy założenia taktyczne i to przyniosło efekt.