MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Husaria Szczecin podejmie 1. KFA Fireballs Wielkopolska

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Spotkanie w sobotę, 4 czerwca o godzinie 15:00, na
Spotkanie w sobotę, 4 czerwca o godzinie 15:00, na Mikolaj Guz
Spotkanie w sobotę, 4 czerwca o godzinie 15:00, na Obiekcie Sportowym Jezierzyce przy ul. Topolowej w Szczecinie. Dojazd autobusem linii 79.

Husaria Szczecin podejmie 1. KFA Fireballs Wielkopolska w ramach drugiej kolejki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego II.

Husarze przystąpią do tego spotkania po porażce na własnym terenie z Warsaw Spartans - meczu, który dla gospodarzy był... dopiero debiutem w PLFA II (wcześniej walczyli w pierwszej lidze, z którą pożegnali się rok temu przez problemy kadrowe).

- Nie było to może udane przywitanie, ale już wyciągnęliśmy wnioski z porażki i ostro trenujemy przed kolejnym spotkaniem – komentował skrzydłowy Husarii, Marcin Kaim.

Zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej okazało się nieprzyjazne dla zespołu, którego przedstawiciele przypominają ciągle, że jest to nowa, budowana od podstaw drużyna, której nie należy bezpośrednio łączyć z poprzednim wcieleniem klubu. A nawet jeśliby to robić, na próżno szukać poprzednich pojedynków pomiędzy szczecinianami a Fireballs.

Husaria (wtedy jeszcze Zachodniopomorska) miała szansę na spotkanie z 1. KFA tylko w sezonie 2007, ale przydzielone do innych dywizji kluby, ostatecznie nie spotkały się na murawie. Ich zbliżający się, pierwszy bezpośredni pojedynek jest, więc wielką niewiadomą dla obu stron.

Podobną zagadką dla Fireballs był też ich pierwszy mecz sezonu: domowe starcie z Mustangs Płock - przegrane 0:16.

- Mimo braku punktów twierdzę, że ofensywa (szczególnie w pierwszej połowie) sprawowała się przyzwoicie. W decydujących momentach cofały nas jednak kary, co uniemożliwiało zakończenie akcji przyłożeniem – mówił Wojciech Andrzejczak, prezes Fireballs.

Mecz z Mustangs, powtórka zeszłorocznego, zamykającego futbolowy rok meczu o trzecie miejsce w PLFA II, pokazała poznanianom jak wiele mogło się przez te kilka miesięcy zmienić. Szczególnie w sztabie Fireballs: z klubu odszedł trener główny i jeden z jej założycieli, Jacek Wallusch, którego zastąpił Mateusz Binarsch.

Ten były zawodnik Fireballs, zaplanował swoim podopiecznym intensywny i ciekawy tydzień poprzedzający wyjazd do Szczecina, który upłynie im na kilku futbolowych pokazach.

W weekend Fireballs odwiedzili Dom Dziecka nr 2 w Poznaniu, a w środę i czwartek planują spędzić w sumie 10 godzin na nauczaniu futbolu w International School of Poznań. Wszystkie imprezy będą też dodatkowymi treningami dla zespołu, co powinno odbić się pozytywnie na formie poznanian w starciu z Husarią.

Spotkanie charakteryzować będą przede wszystkim niewiadome i duża stawka. Naprzeciw siebie staną przecież drużyny, które przed sezonem zapowiadały walkę o czołowe miejsca w Grupie Północnej PLFA II.

Obie zdają sobie sprawę, że przegrany będzie miał już dwie porażki na koncie i trudną sytuację wyjściową do starań o play-off.



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto