MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Husaria Gryfino zagra z wicemistrzami Polski

Redakcja
W sobotę 9 maja o godzinie 11, na boisku Energetyka w Gryfinie, będziemy świadkami zażartej walki między wicemistrzami Polski Pomorze Seahawks a Husarią Gryfino.

Pomorskie Jastrzębie mają prosty plan na ten sezon – zdobycie mistrzostwa Polski. Zdołali już pokonać w rewanżowym meczu drużynę z Warszawy oraz tegorocznego debiutanta z Białegostoku.

- Eagles i Lowlanders nie mieli wiele do powiedzenia w ataku, zdobywając tylko pięć first downów (pierwszych prób) – komentuje Maciej Cetnerowski, prezes i główny trener Seahawks. 


Zobacz wideo promujące naszych Husarzy!


Wszystko wskazywało na to, że również Husaria miałaby problem z niesłychanie mocną defensywą ekipy z Trójmiasta, jednak nastąpiły pewne komplikacje.

- Chcielibyśmy ten trend w obronie kontynuować, jednak na pewno bez naszych dwóch filarów Michała Garbowskiego i Jakuba Maleckiego będzie to zadanie znacznie trudniejsze. Odnieśli kontuzje wykluczające ich z najbliższego meczu, ale taki jest sport. Zawodnicy rezerwowi po to trenują, by znaleźć się na boisku i w meczu z Husarią dostaną swoją szansę by pokazać się z najlepszej strony – dodaje Cetnerowski.

Problemem może być również wyczerpanie trójmiejskich zawodników, którzy również startują w rozgrywkach europejskich. Niedawno odbyli zacięty pojedynek z przyjezdnymi Sharks, a 16 maja grają na wyjeździe z serbskim zespołem Vrbas. Prezes Cetnerowski rozwiewa wszelkie wątpliwości, co do przygotowania fizycznego.

- Obecnie zawodnicy są w bardzo dobrej formie. To wynik regularnych treningów oraz co ważniejsze - dzięki pucharom - regularnej gry. Zdążyliśmy rozegrać trzy mecze w ciągu sześciu tygodni, a licząc sparing z Płockiemc - cztery w osiem tygodni. Ostatnia porażka z Sharks dała nam kilka odpowiedzi na pytanie, w jakich elementach musimy się poprawić i na pewno to wykorzystamy. Nie mamy czasu na rozluźnienie. Chcemy wygrać, o tym tylko myślimy.

Jednak Husaria, która jak na razie miała niezbyt udaną inaugurację – wysoka przegrana z Warsaw Eagles na wyjeździe – nie może od razu być przekreślona w tym spotkaniu.

- Mecz na pewno nie jest i nie będzie formalnością. Husarze to dobra drużyna i mimo porażki, którą miałem okazję oglądać osobiście, wiem że nie zapomnieli jak się gra. Będzie to dla nich mecz walki. Już przed sezonem zapowiadali, że zwycięstwo z nami jest priorytetem i pod tym kątem mogli się przez dłuższy czas przygotowywać – ocenia przygotowania szczecinian Cetnerowski.

Wstęp na mecz jest wolny.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto