Niestety, zima, to zima i że ostatnio była łagodniejsza nie znaczy wcale, że tak będzie już zawsze. Rozleniwieni łagodnymi ostatnio zimami nie umiemy sobie poradzić z prawdziwymi objawami i skutkami normalnej zimy, jak m/in: zrywanie linii przesyłowych energii eklektycznej, zarywanie się dachów (obciążonych nadmiernie śniegiem i lodem), tworzeniem się zatorów lodowych, zamarzaniem zwrotnic kolejowych i tramwajowych, oblodzonymi jezdniami, zasypanymi chodnikami itp.
Nawet patrząc na to jak chodzimy ubrani (buty, kurtki, szaliki, czapki) widać, że nie tylko odpowiedzialne służby nie są przygotowane do srogiej zimy, ale także my sami nie jesteśmy do niej odpowiednio przygotowani. Dlaczego więc skutki zimy tak nas zaskakują, tak jesteśmy nimi zaszokowani. Przecież zima to z definicji „pora roku odznaczająca się niską temperaturą dobową i opadami śniegu”. Chyba, że uwierzyliśmy ekologom w klimatyczne ocieplenie naszego globu.
Dobrze chociaż, że zima nie sparaliżowała Szczecina jak innych regionów Polski, czy Europy, chociaż i my odczuliśmy jej skutki, opóźnienia pociągów, komunikacji miejskiej. Oby nie dotknęły nas bardziej dotkliwe skutki zimy.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?